Dowody Na Obecność Kosmitów Dowody Na Obecność Kosmitów
174
BLOG

Pościg myśliwców za UFO / UAP typu Tic Tac

Dowody Na Obecność Kosmitów Dowody Na Obecność Kosmitów Rozmaitości Obserwuj notkę 0
To 100% dowód na Kosmitów. Przeprowadziłem szczegółową analizę. Opowiadam wydarzenia dotyczące nakręcenia filmu "FLIR" , potwierdzonego przez PENTAGON. Ogrom wiedzy z wojskowości USA. Dramatyzm wydarzenia.

Tematem jest omówienie przypadku z filmu "FLIR", zarejestrowanego przez pilota myśliwca z lotniskowca USS Nimitz w 2004 roku.
 Ponad rok temu zobaczyłem  pierwsze upublicznione 3 filmy z nagranymi pojazdami Kosmitów, których autentyczność potwierdził Pentagon...
 W 2020 roku Pentagon opublikował te trzy pierwsze filmy z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi UAP i potwierdził ich pochodzenie. Czyli tym sposobem Pentagon je oficjalnie odtajnił.
Pierwszy film chronologicznie to "FLIR" albo "FLIR1", z listopada 2004, związany z lotniskowcem USS Nimitz. Obie nazwy,  "FLIR" i "FLIR1", są używane zamiennie. Ten film jest przedmiotem wpisu.
 Drugi i trzeci odtajniony film to "Gimbal" i "Gofast", oba z 2015 roku, związane z lotniskowcem USS Theodore Roosevelt....
Pierwsze częściowe potwierdzenie tych trzech filmów było już w 2019 roku. Autentyczność filmów potwierdził wtedy  Joseph Gradisher z Marynarki Wojennej USA.
Ale w 2020 Pentagon potwierdził już całkowicie, że wszystkie trzy filmy są prawdziwe i że zostały one przedstawione w całości, a nie  pocięte czy przemontowane.  
Jeszcze warto nadmienić, że wcześniej, te filmy zostały opublikowane przez portale od  zjawisk paranormalnych oraz znane dzienniki jak The New York Times. Filmy "Gimbal" i "Gofast" z 2015 roku, wyciekły już w grudniu 2017 roku. A film "FLIR" z 2004 roku krążył podobno w sieci już przed 2010 rokiem, chyba od 2007 roku.

Przejdźmy teraz do filmu "FLIR", gdyż ten przypadek jest tematem wpisu. Film "FLIR" został nagrany kamerą termowizyjną ATFLIR zamontowaną na samolocie F/A-18 Super Hornet... 

Najprawdopodobniej od początku listopada 2004 roku, a na pewno od 10 listopada, załoga krążownika rakietowego USS Princeton wykrywała na swoim nowym radarze AN/SPY-1B anomalne obiekty na wysokości 24 km i niżej. Działo się to w okolicach wysp Santa Catalina i San Clemente.
Krążownik rakietowy USS Princeton to okręt grupy uderzeniowej lotniskowca Nimitz czyli “USS Nimitz Carrier Strike Group”.
Po wykluczeniu usterki systemu radarowego potwierdzono obecność tych anomalnych obiektów za pomocą dużych pokładowych lornetek znajdujących się na USS Princeton.
14 listopada, u wybrzeży południowej Kalifornii, około 90 mil od wybrzeża San Diego,  ponownie wykryto anomalie.
 Według Kevin’a Day’a systemy radarowe obrony przeciwrakietowej NORAD najpierw wykrywały obiekty na niskiej orbicie okołoziemskiej, Niska orbita okołoziemska (po angielsku Low Earth Orbit czyli LEO ) jest orbitą dookoła Ziemi, przebiegającą między powierzchnią Ziemi a Pasami Van Allena. Rozciąga się od  wysokości 200 kilometrów do wysokości 2000 kilometrów nad Ziemią.
Następnie obiekty te schodziły  na wysokość około 24 km a potem niżej.
Na USS Princeton zauważono dziwne sygnały w pobliżu wyspy Catalina na wysokości  8,5 km, poruszające się w luźnej formacji na południe. 

Koordynator obrony przeciwlotniczej,  Kevin Day, przekonał dowódcę, aby skierować samoloty w celu identyfikacji obiektów.  Właśnie niedawno z lotniskowca Nimitz wystartował David Fravor i był już w powietrzu. Kevin Day powiedział mu, żeby przechwycił ten obiekt. Poleciały w tym celu dwa samoloty. Pilotem drugiego była Alex Dietrich. W obu myśliwcach F/A-18 Super Hornet, na tylnych siedzeniach byli operatorzy systemu uzbrojenia.  
Fravor i Dietrich dotarli w zadane miejsce komórki radarowej na wysokości 6 km i nie zauważyli tam już obiektu. Ale w dole zauważyli wzburzoną wodę przez jakiś obiekt, biały spieniony obszar, jakby woda się gotowała. Myśleli, że to się rozbił zestrzelony samolot wroga. Ten obszar był dość duży, wielkości Jumbo Jeta, więc potem stwierdzono, że przypuszczalnie pod wodą był inny, większy obiekt.  W zasadzie to  David Fravor stwierdził to jednoznacznie. Ja przypuszczam, że to mógł być ogromny trójkątny obiekt, gdyż taki już kiedyś był zaobserwowany przez fotografa z lotniskowca, tego bądź innego, teraz tego nie stwierdzę ale to jest nieistotne tutaj, gdy wynurzał się z wody w pobliżu lotniskowca, w czasie trwania alarmu na lotniskowcu.
Po dostrzeżeniu spienionej wody David Fravor dostrzegł tego Tic Taca, ponad powierzchnią wody. Według Kevin’a Day’a obiekt ten, czyli Tic Tac, opadł z wysokości 8,5 km do powierzchni wody, a ściśle na wysokość 15 metrów nad wodą, w mniej niż sekundę...
A więc David Fravor zobaczył drugi, mniejszy obiekt, w kształcie Tic Taca, unoszący się nad oceanem, oprócz tego, który był pod wodą. Tic Tac był całkowicie biały, owalny, miał około 12 metrów długości. Nie miał skrzydeł, ani śmigła, ani widocznego miejsca wyrzutu gazów. Obiekt poruszał się jakby nerwowo, szybko zmieniając kierunek.   
Oba samoloty krążyły na dużej wysokości, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, obserwując obiekt.
Alex Dietrich,  jako drugi pilot, pozostała na wysokości. Obserwując sytuację z góry, widziała obiekt przez około 10 sekund​. Według jej relacji biały obiekt zachowywał się nietypowo i nieprzewidywalnie. Tic Tac skakał z miejsca na miejsce.
Również według Fravora Tic Tac poruszał się w różnych kierunkach,  jak chaotycznie odbijająca się piłeczka do tenisa stołowego.
David Fravor zdecydował wraz ze swoim oficerem systemów uzbrojenia zejść niżej, aby przyjrzeć się obiektowi. Zbliżał się  do obiektu spiralnym manewrem schodzenia. Wtedy Tic Tac jakby go zauważył i zaczął lustrzanie naśladować tor jego myśliwca. Wznosił się, odzwierciedlając trajektorię lotu samolotu Fravora.
Na wysokości około 4,5 km Fravor porzucił spiralne schodzenie i zanurkował w stronę obiektu. Na ten manewr Tic Tac, będący na wysokości około 3,6 km,  momentalnie zmienił kierunek i odleciał z ogromnym przyspieszeniem, jakiego nigdy Fravor dotychczas nie widział. Tic Tac zniknął również z wszystkich radarów.
Po zniknięciu obiektu David Fravor wrócił zbadać białą spienioną wodę, ale ona także zanikła. Czyli duży obiekt pod wodą znikł w głębinach oceanu.
Podsumowując ten etap wydarzeń, Fravor, wraz ze swoim oficerem systemów uzbrojenia na tylnym siedzeniu,  obserwowali obiekt Tic Tac przez około 5 minut. A w sumie w tej akcji cztery osoby obserwowały obiekt bezpośrednio: dwóch pilotów i dwóch oficerów systemów uzbrojenia na tylnych siedzeniach obu samolotów.
Następnie dwa myśliwce miały się udać do punktu zbornego CAP, czyli Combat Air Patrol. Punkt ten jest tajny i dynamicznie wyznaczany, czyli nikt o nim nie wie oprócz pilotów i obsługi koordynującej loty.  I o dziwo USS Princeton ponownie wykrywa anomalie. Tym razem obiekt pojawił się dokładnie w punkcie CAP. Tę informację Kevin Day przekazał Davidowi Fravorowi, że obiekt już jest w tym miejscu, zanim myśliwce tam się pojawiły.
To jest ten moment, o którym pisałem w poprzednim wpisie.  Że Steve Murillo domyśla się posiadania przez Kosmitów technologii antycypacyjnej, gdyż Kosmici wiedzieli gdzie jest ten punkt CAP w przestrzeni powietrznej, czyli punkt zborny myśliwców. Czyli przewidzieli gdzie on jest.
Druga możliwość, to taka, że Kosmici mogli w jakiś sposób zidentyfikować ten punkt na podstawie rozmów pilotów.
Obiekt ponownie znikł przed dotarciem pilotów na miejsce CAP.

Myśliwce powróciły na lotniskowiec. Szykowała się kolejna fala myśliwców. Wśród pilotów był komandor Chad Underwood.Wymienił kilka zdań z Fravorem na temat tego czegoś “dziwnego”. I wystartował.
Nie mieli  sprecyzowanego planu poszukiwań ale chcieli zapolować na tego Tic Taca.
Po jakimś czasie jego radar złapał sygnał oddalony o około 30 kilometrów, po prostu zobaczył mignięcie na radarze. W przeciwieństwie do Fravora, myśliwiec Underwooda był wyposażony w zaawansowaną kamerę na podczerwień, FLIR, i zdołał złapać cel i zarejestrować obiekt na filmie, nazwanym potem jako "FLIR". UAP ten przypominał drażetkę Tic Tac i dlatego nazwano ten typ obiektu mianem Tic Tac.
Chad Underwood nie widział obiektu gołym okiem ale poprzez przyrządy. Na nagranym  filmie zauważono, że z Tic Taca wystawały jakby dwie rurki pitota.
Według Chada najbardziej interesujące było chaotyczne, nieregularne,  zachowanie Tic Taca. Zmiany wysokości, prędkości i położenia były zupełnie niespotykane w naszej cywilizacji. W jego ocenie przeczyły one znanym nam prawom fizyki. UAP przemieszczał się w pionie z wysokości 15 km do 30 m nad poziomem morza w ciągu kilku sekund co daje prędkość pionową ponad Mach 5.
Chad Underwood z uśmiechem odrzucił wszelkie pomysły sceptyków typu: ptak, balon, zjawisko pogodowe...

Jeszcze jest sprawa samolotu E-2 Hawkeye z tego lotniskowca. To taki samolot z radarem w postaci talerza na dachu. Według niektórych świadków radar tego samolotu również wykrył anomalie. Załoga zaś podobno miała też kontakt wzrokowy z obiektem Tic Tac, ale musiała podpisać umowę o poufności czyli milczeć. Ponadto dane z Hawkeye zostały zarekwirowane przez  wojskowych „facetów w czerni”, którzy przylecieli helikopterem. Pewnie ci sami agenci, bądź inni, zarekwirowali dane z systemów komunikacyjnych i radarowych USS Princeton. Tam też przylecieli helikopterem i zgarnęli wszystkie zapisy.

Na zakończenie warto dodać, że Tic Tac był obserwowany przez radar USS Princeton, radar i kamerę FLIR myśliwca, cztery osoby w myśliwcach , radar samolotu E-2 Hawkeye, duże lornetki na pokładzie USS Princeton oraz system NORAD. Tak więc jest to dodatkowo potwierdzony  100% pewny dowód na obecność Kosmitów na Ziemi.
Po latach padły stwierdzenia Fravora i innych pilotów, że  chcieliby  latać takim obiektem Tic Tac.  
W 2023 roku David Fravor na przesłuchaniu przed komisją Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, czyli odpowiednikiem polskiej komisji sejmowej, stwierdził, że jego zdaniem technologia tego obiektu wykracza daleko poza technologie znane ludziom.

Moja baza wiedzy o Kosmitach i dowody na ich obecność: https://www.youtube.com/@piotrh.3567

Tam jest film "FLIR", na 01.

https://www.youtube.com/@piotrh.3567

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości