W Kijowie i wielu miastach Ukrainy następuje gwałtowna derusyfikacja - Zmienia się nazwy ulic, zakrywa pomniki, wycofuje język rosyjski. Łukasz Adamski, wiceszef Centrum Dialogu im. Mieroszewskiego, opowiada o życiu w Kijowie, o tym jak likwiduje się msze w języku rosyjskim, zmienia nazwę ulicy imienia Puszkina, zasłania pomnik Bułhakowa i wycofuje ze szkół książki rosyjskich pisarzy w rozmowie z Igorem Janke w Układzie Otwartym.
Sytuacja w miarę normalnego życia w Kijowie zmieniła się od października. Najpierw były masowe ostrzały w tym także w centrum Kijowa, kiedy rosyjski pocisk rakietowy trafił w duże skrzyżowanie oraz pobliski plac zabaw. Później nastąpiły ataki dronów, które atakowały infrastrukturę energetyczną. W związku z tym w całej Ukrainie zaczęły być wprowadzane ograniczenia w dostawie prądu. Niestety ta sytuacja pogorszyła się jeszcze 31 października, gdy miasto zostało również de facto pozbawione wody.
- Na ulicach Kijowa widać jak zmienił się stosunek do kultury rosyjskiej i języka rosyjskiego. To jest pewnego rodzaju rewolucja. Obserwujemy prawdziwy renesans języka ukraińskiego. Według sondaży 15 % Ukraińców w czasie wojny przeszło z języka rosyjskiego jako języka codziennego na ukraiński.
- Na Ukrainie dominuje przeświadczenie, że powinno się odciąć od wszystkiego co jest rosyjskie i budować tożsamość jako narodu środkowoeuropejskiego. To jest też ogromna szansa dla stosunków polsko-ukraińskich i dialogu historycznego stwierdza ekspert.
Jak teraz żyje się w Kijowie? Jak zmienił się Kijów przez te kilka miesięcy wojny? Na ile zmienia się atmosfera i duch w mieście?
Posłuchaj na Spotify
Namawiamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
