Znieksztalcona rzeczywistosc i zmitologizowana historia to czesty przekaz medialny plynacy juz nie tylko z Hollywood, ale rowniez z powaznych, wydawalo by sie sensownych zrodel. Dlaczego tak jest? Czy prawda potrafi byc niebezpieczna? Moze w niektorych przypadkach warto ja ominac w imie wyzszych celow i zastapic mitem, ktory nie powoduje kontrowersji ?
Przez wiele lat istnieje pewien kanon przedstawiania Hitlera jako potwora, furiata z piana na ustach. Ma to miejsce glownie w filmach fabularnych, jak rowniez w wielu innych zrodlach informacji. Zupelnie inny obraz przedstawil Oliver Hirschbiegel w filmie “Upadek”. Zobaczylismy tam Hitlera zdolnego do przezywania cieplych uczuc w stosunku do ludzi i zwierzat. Film wywolal w swiecie burze. Glowny zarzut jaki mozna bylo uslyszec to to, ze potwora nie powinno sie przedstawiac jako osobe z ludzkimi odruchami. No ale przeciez wiadomo, ze Hitler takie odruchy miewal. Znane jest jego zdjecie na ktorym karmi mloda sarne. Wykreowany wczesniej obraz potwora jest zupelnym przeciwienstwem tego co widzimy na zdjeciu. Wielu ludzi nie nie chce przyjac tego faktu wolac tkwic w micie Hitlera –potwora, niz na serio zastanowic sie nad kondycja ludzka. Szczegolnie dotyczy to Niemcow, dla ktorych, byc moze , nieludzki Hitler-potwor, szaman porywajacy masy, jest doskonalym alibi przed uznaniem go za jednego z nich.
Wielu ludzi podziela poglad, ze Karol Wojtyla obalil komunizm, lub ze mial duzy wplyw na jego obalenie. Ale przeciez to mit. Nie ujmujac nic ze staran ktore Papiez uczynil w tym kierunku (sama aktywnosc jest w tym przypadku wartoscia sama w sobie) dla osob ktore staraja sie myslec samodzielnie, jest jasne, ze gdyby nie odsrodkowy rozklad tego systemu, czyli przegrana na polu technologicznym i ekonomicznym z zachodem, system ten, samoistnie, nie wydusil by z siebie zadnych zmian i trwalby dalej. Jedyna osoba ktora miala wplyw na to zjawisko byl Regan, ktory byl wystarczajaco zdeterminowany zeby rywalizacje wygrac i mial srodki na to.
Powielane sa mity o Lechu Walesie, Solidarnosci i obiektywnych mediach w Polsce po 89 roku. Mity o Polsce odpowiedzialnej za holocaust a takze wiele innych, krzywdzacych jakies jednostki lub grupy spoleczne i budujacych falszywy obraz swiata.
Funkcja mitow mogla miec w historii sensowne zastosowanie, byc wrecz pozyteczna, szczegolnie w dawnych kulturach plemiennych i starozytnosci , gdzie mogly pelnic role scalajaca dana grupe i byc zrodlem sily wobec zewnetrznego wroga. Rowniez wspolczesnie mozna znalezc wiele przykladow uzytecznego, lub wrecz koniecznego zastosowania mitow. Nie potrafie wyobrazic sobie, ze alianci podczas wojny nie mogliby korzystac z propagandy, ktora jest przeciez w duzym stopniu oparta na mitach. Jest to przyklad pozytywnego ich zastosowania, tutaj wobec hitleryzmu, ktory zagrazal cywilizowanemu swiatu.
Obecnie, w dobie swobodnego dostepu do informacji i nieograniczonych mozliwosci wymiany pogladow, mity powinny byc obalane. Niestety tak nie jest. Wielu ludzi swiadomie je produkuje z powodu interesu wlasnego lub interesu jakiejs grupy, panstwa, korporacji etc. Wielu ludzi dobrej woli swiadomych roznych klamstw boi sie je obalac ze wzgledu na zagrozenie utraty wplywow, lub ryzykujac ostracyzmem ze strony srodowiska w ktorym funkcjonuja. Polskie zycie publiczne jest tutaj dobrym przykladem. Wreszcie, znakomita wiekszosc bezrefleksyjnie przyjmuje informacje medialne nie starajac sie zejsc glebiej, porownac rozne zrodla i opinie, i na podstawie tego wyrobic sobie wlasne zdanie.
Pozostaje garstka dziennikarzy majacych odwage myslec samodzielnie, oraz duza grupa ludzi piszacych w internecie, nie podlegajacych roznym wplywom. Szczegolnie bliscy sa mi ci, ktrorzy staraja sie pisac o swiecie takim jak on jest, a nie o takim jakim chcieli by go widziec.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
