To co sie wydarzylo ostatnio po meczu ligowym Legia-Ruch Chorzow jest swietnym przykladem na to, ze kibole-bandyci zaczynaja dominowac juz nie tylko trybunach polskich stadionow, ale takze boiskach.
Znany kibol Legii Warszawa, “Staruch” po przegranym przez Legie meczu, wbiegl na murawe, po czym zbesztal Jakuba Rzezniczaka, jednego z pilkarzy Legii, a nastepnie, gdy ten probowal sie bronic, zostal przez “Starucha” uderzony w twarz.
Zajscie odbylo w obecnosci “ochroniarzy”klubu, ktorzy po calym zdarzeniu nie niepokoili bandyty, i pozwolili mu spokojnie odejsc.
Klub nie zareagowal zdecydowanie po calym zdarzeniu i nie potepil bandyty.
Pojawia sie pytanie, jak to mozliwe, ze w kraju w ktorym odbeda sie niebawem mistrzostwa Europy w pilce noznej, niezadowolony kibol wbiega na murawe boiska, bije pilkarza, i nie zostaje za to zatrzymany przez policje?
Jest to pytanie retoryczne bo wszyscy zdaja sobie sprawe, ze wynika to z obawy klubow przed zatargami z wlasnymi kibolami, ktorzy w przypadku braku porozumienia z nimi, staja sie jeszcze bardziej nieobliczalni niz sa, lub nawet bojkotuja wlasne kluby, jak to mialo miejsce w przeszlosci w przypadku Legii, gdzie przez wiele miesiecy atmosfera i frekwencja na stadionie byly z tego powodu bardzo slabe.
Podobna sytuacja ma miejsce rowniez w Lechu Poznan, tam tez klub porozumial sie z kibolami, i z obawy przed wiekszymi klopotami przymyka oko na ich rozne mniejsze grzeszki. Stad tez pewnie za bezpieczenstwo na Lechu odpowiadaja teraz m.in. zatrudnieni przez klub kibole z wyrokami za rozboje, tacy jak“ Gadoma” i “ Kupa”.
Ale czy to wszystko ma byc powodem na tolerowanie bandytow? Ostatni wybryk kiboli Legii, a raczej to co po nim zaistnialo, pokazuje ze ta polityka sie nie sprawdza. Nie mozna prowadzic polityki typu: pozwolmy kibolom policzkowac pilkarzy, bo jak nie, to oni zdemoluja nam stadion. Jesli kluby nie stoja zdecydowanie na strazy elementarnego poszanowania prawa, a takze nie przeciwstawiaja sie zdecydowanie kultowi chamstwa i agresji rozpowszechnionemu wsrod kiboli, to ci zawsze znajda okazje by pokazac kto tutaj rzadzi, dokladnie tak jak to ostatnio pokazal “Staruch”.
Ps. Okreslenia "kibol" uzywam tylko i wylacznie wobec chamow i bandytow, i nie mam tutaj na mysli kibicow, rowniez tych zwanych ultrasami, ktorzy od chamstwa i bandytyzmu zdecydowanie sie odcinaja.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
