Radek K. Radek K.
152
BLOG

Rozmowa o tolerancji i zrozumieniu...

Radek K. Radek K. Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

    Do notki skłoniła mnie refleksja, po dzisiejszym spotkaniu z kolegą, zagorzałym zwolennikiem totalnych ale również katolikiem praktykującym. Znamy obaj swoje poglądy ale obaj też lubimy ze sobą rozmawiać na argumenty i bez zacięcia mimo że dwie strony barykady. Zawsze też umieliśmy, czasem nawet z czarnym humorem i złośliwością, komentować konkretne posunięcia rządzących oraz opozycji i dawaliśmy radę tych naszych sympatii politycznych nie przenosić na prywatne kontakty. Dziś jednak zaskoczył mnie bardzo słowami „Jestem wyrozumiały, starałem się jak mogłem wspierać opozycję bo PiS to dla mnie zło ale jeśli chcieli mieć wqrwionego katolika przeciwko sobie, bo pozwolili na to co się wydarzyło, to im się właśnie udało”. Oczywiście słowa były mniej kulturalne ale wydźwięk właśnie taki. Wiele razy męczył się z decyzjami totalnych i okolic i nadal nie zmienił swojego zdania co do PiS ale coś w nim nagle pękło. „Jak można zawiesić taką flagę na symbolu tak ważnym dla chrześcijan, ja naprawdę chciałem być tolerancyjny i wyrozumiały ale oni chamsko depczą moją wiarę, która jest niezależna od poglądów” – w nim naprawdę coś pękło, zaczyna sam mówić że to jakaś ideologiczna papka nie do przyjęcia dla zwykłego człowieka i jakkolwiek gardzi PiSem w tej kwestii mają jego pełne wsparcie aby wyplenić to ”gówno” jak nazwał.  Widziałem jego autentyczne zdenerwowanie graniczące z wściekłością i zacząłem myśleć czy tym powieszeniem flagi i założeniem opaski można tak bardzo wyprowadzić z równowagi ludzi którzy do tej pory popierali ich działania na wielu płaszczyznach? Wydaje się że tak, gdzieś ta granica została mocno przekroczona bo reszta również, albo milczy albo wypowiada się w sposób bezpośredni że czegoś takiego popierać nie będą. Tolerancja i zrozumienie nie może się opierać nietolerancji z drugiej strony. Wcześniej dawał temu wyraz jak np. przy przerobieniu obrazu Matki Boskiej i dołożeniu tęczowej aureoli ale teraz nie był w stanie przejść nad tym co się stało, do porządku dziennego. To wojna kulturowa i ideologiczna o światopogląd a nie jakieś tam podszczypywanie jak wcześniej. Trzeba wreszcie postawić tamę i powiedzieć stop. Na tym nie polega tolerancja ani zrozumienie, nie można opierać swojego działania na obrażaniu w Polsce, kraju przecież katolickim, ludzi z którymi niby chce się prowadzić dialog.
        Mam nadzieję że prawo zadziała szybciej niż sami ludzie, którzy takim gestem poczuli się bardzo obrażeni a to wywoła kolejną eskalację, aż do momentu kiedy komuś stanie się krzywda. Z drugiej strony nikt z nas nie będzie przyglądał się biernie, jak profanują bezkarnie miejsca i pomniki dla nas ważne, które dla wielu z nas są symbolem i tu niezależnie od poglądów powinny się siły zjednoczyć i dać jasny sygnał że czegoś takiego tolerować nie będziemy. Nawet jeśli to tylko gówniarski wybryk, pociągnie za sobą konsekwencje tego aby ta granice przesuwać coraz dalej. Nie takiej Polski chcemy i wierzę że po drugiej stronie sporu politycznego również na cos takiego nie ma zgody.

Radek K.
O mnie Radek K.

Każdy TROLL jest kasowany bez ostrzeżenia...  Prawda jest jak dupa... Każdy ma własną.     Korzenie: Ozjasz Szechter (ur. 1901, zm. 1982) - działacz komunistyczny, później dysydent, pochodzenia żydowskiego. W dwudziestoleciu międzywojennym aktywnie działał w ruchu komunistycznym. Był jednym z działaczy nielegalnej Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Aresztowany i skazany za szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego w tzw. procesie łuckim w 1934. Jego synem jest Adam Michnik...        

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo