Och jak Polska telewizja zyskała od kiedy to wyrwano ją z łap PiSowskich zamordystów. Za ich to rządów, nie dość że morderczych i krwawych, telewizja prawie nigdy nie puszczała powtórek, a teraz telewidz może sobie nawet 5 razy obejrzeć ten wspaniały koncert wyłaniający czołowego „śpiewaka” polskiego na koncert eurowizji na ten przykład. Teraz przynajmniej można codziennie rano oglądać wspaniałą sławę na firmamencie Roberta Chojnackiego itd. itd… Co prawda Pan Orzeł wrócił ale „porządki” już swoje była ekipa zrobiła.
Ale to co zobaczyłem dziś rano po prostu przeszło wszystko. Najpierw z rana „yntelygentne” pytanie w konkursie SMSowym wprost dla MWzWM czyli:
Czy będziesz oglądał najbliższy odcinek serialu „Ranczo”. Możliwe odpowiedzi „Tak” lub „Nie”… Piekielnie trudny quiz sama esencja pytania po prostu „miodzio”.
Później było jeszcze lepiej. Rano o 8 kiedy to dzieci też oglądają telewizje, zaczęła się dysputa z panem Skibą o tym jak można używać slow na „ch, k, p” itd. Twierdząc że to wspaniałe słowa i generalnie pan Skiba nie widzi w tym problemu bo tylko nasza kultura ustawiła słowo krzesło jako słowo nie wulgarne a słowo na k jako wulgarne. Oznajmiono że to tak wspaniała część mowy że należy jej używać choć ( przynajmniej ) nie nadużywać. Jeśli chodzi o nadużywanie to pan Skiba pewnie wie co mówi, bo jego ciemne okulary pasowały do całości…
Myślałem że w tej krainie absurdu już więcej wydarzyć się nie może, ale jednak się pomyliłem. Dysputa o 8 rano na temat „ch, k i p” w polskiej mowie to właśnie kwintesencja rządów konkretnych partii w polskiej polityce i ich obyczajowego „lyberalyzmu” . Nie wiem kto wpadł na pomysł żeby o tej godzinie prowadzić tego typu dysputy ale wydaje mi się że od publicznej telewizji powinniśmy wymagać trochę więcej. Jej misja powinna być jednak trochę inaczej realizowana.
Pani Maria Danielewicz-Zielińska powiedziała kiedyś:
„Często dochodzę do wniosku, że jedyną moją prawdziwą ojczyzną jest język. W języku żyje moja Polska na wyciągnięcie ręki. Tę Polskę noszę również ze sobą. Ale konkretne moje adresy w Polsce przepadły. Istnieje takie kapitalne określenie: Człowiek bez adresu”
Kim była Pani Maria proszę sobie wygooglować…
Wewnętrzna emigracja trwa…
Panie Skiba ale z Pana krzesło.
Inne tematy w dziale Polityka
