venivici venivici
1371
BLOG

Półsenna pomroczność Giertycha

venivici venivici Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 108

     Mecenas z pewnością wie jak zachować się w sytuacji podbramkowej. Zwłaszcza, gdy akcja jest pod jego bramką. Obronćy Mecenasa zaczęli przygotowania do ewentualnej odsieczy już w 2006 roku. Wieść o tym rozeszła się błyskawicznie i pół Polski podpowiadało mu, że w razie czego powinien schować się do wora. Lata ćwiczeń zrobiły swoje i póki co Mecenas, jak relacjonuje specjalnie dla TVN 24 zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska,  zdaje egzamin celująco. Po spotkaniu z Mecenasem vice-RPO z wielkim przejęciem i zatroskaniem mówi:

Stan zdrowia Mecenasa jest przedmiotem naszej najwyższej troski.

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu uważam, że stan zdrowia [Romana Giertycha - venivici] jest bardzo poważny.

Pan meccenas Giertych...nie poznał mnie.

I za chwilę zapadł w taki półsen, czyli jest zdecydowanie człowiekiem ciężko chorym.

     Zastępca RPO sugeruje również, że omdlenie Mecenasa mógł spowodować jeden z agentów CBA. Zostało to, jak przystało na fachowców, ładnie zawoulowane: 

[Roman Giertych - venivici] powiedział, że zdarzyła mu się sytuacja niesłychana, że nigdy w życiu nie zemdlał, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem co się dalej stało. Obudziłem się dopiero w szpitalu.

     Tylko czekać aż za chwilę półgębkiem (albo wyraźniej) ktoś wypowie słowo "nowiczok".

     Wygląda na to, że Mecenas zaczyna wpełzać do pieczołowicie przygotowanego wora. Ciekawe tylko ile ma ich jeszcze w zanadrzu i ile przygotowali dla niego "przyjaciele". To w wiekszości ci sami co w 2006 roku, tylko wtedy słowo wór miał dla nich nieco inne znaczenie.











venivici
O mnie venivici

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka