Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
96
BLOG

Skórokopanie

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Sport Obserwuj notkę 1

Drużyna podzielona jest na 2 sekcje, (chciałem napisać, że zawodową i amatorską, ale się zatrzymałem, o czym potem). Pierwsza sekcja liczy 11 aktywnie uczestniczących zawodników i kilku rezerwowych, w drugiej zwykle występuje do 50 ludzi. Rozgrywki są podzielone są na 2 etapy, jeden polega na niemrawym truchtaniu po dużym zielonym terenie, zabawą średniej wielkości piłką i występowaniu przed kamerami tv. Zabawa z piłką zasadniczo nie wymaga zbyt dużo umiejętności ani zaangażowania, nie trzeba też tego robić w jakiś szczególnie wyrafinowany sposób. Ot kopnąć gdzie popadnie potruchtać i tyle. Cenna jest też umiejętność gadania bez sensu i lekkiej megalomanii. Druga sekcja w tym czasie siedzi na trybunach i przygotowuje się motywacyjnie do swojej części rozgrywek. Następują one czasem po tzw "meczu" a czasem w innym terminie. Teren spotkania może być w zasadzie dowolny, od centrum miasta, przez autostradę, do terenów zielonych. Rozgrywki są połączeniem MMA, harcerskich podchodów (przy czym pozostał tam właściwie tylko jeden element polegający na zdobyciu proporca - szalika drużyny przeciwnej) oraz tradycyjnej ludowej zabawy polegającej na okładaniu się czym popadnie. Zawodnicy sekcji drugiej zwykle nie pobierają wynagrodzenia (czyli teoretycznie są amatorami), ale za to są silnie zmotywowani przez sekcję pierwszą, która robi to za pieniądze. (czyli teoretycznie zawodowców). 

Zawodnicy sekcji pierwszej spotykają się czasem na rozgrywkach międzynarodowych, z zawodnikami innych krajów grającymi w piłkę nożną (footbol, soccer), wynika to chyba wyłącznie z ogólnego podobieństwa tych dwóch, jakże różnych, dyscyplin, co daje pretekst do udanych występów przed kamerami tv. O rozgrywkach międzynarodowych sekcji drugiej niestety nic nie wiem.

I na koniec pytanie, jak nazwać ten niewątpliwie piękny tradycyjny nasz sport narodowy?

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport