Taka mnie naszła refleksja, że Norka hodowana w klatce na futro, jeżeli tylko będzie miała okazję to z tej klatki pryśnie na wolność, zawsze i nieodwołalnie. Ale już takie zwierzęta hodowlane jak kury, gęsi, świnie, owce, kozy i pewnie jeszcze kilka innych gatunków hodowanych przez człowieka wrócą do swojej zagrody same, lub z niewielką zachętą hodowcy.
Oczywiście mamy XXI w i gdzieś od połowy ubiegłego stulecia weszły nowe metody hodowli przemysłowej - które są niewątpliwie zdecydowanie lepsze, tańsze i wygodniejsze dla ludzi, ale czy są bardziej humanitarne? Przypuszczam że wątpię.