Co to znaczy być Europejczykiem? Czy jest coś co łączy greckiego hodowcę oliwek z niemieckim sprzedawcą z Bonn i baskijskim kelnerem? Oczywiście poza samymi oliwkami.
Wydaje mi się, że w Ameryce jest prościej. Wieszasz flagę, cytujesz konstytucję, wierzysz że "We the People" oraz w to, że każdy pucybut może być milionerem, masz w kieszeni dolara i już jesteś Amerykaninem.
A europejczyk? Pierwszy prezydent RFN Theodor Heuss powiedział, że Europa stoi na trzech wzgórzach: na rzymskim Kapitolu, na greckim Akropolu i na Golgocie. Kapitol jako symbol rzymskiej tradycji, a w szczególności jej koncepcji państwa i prawa, Akropol symbolizuje filozofię hellenistyczną, podczas gdy Golgota to symbol chrześcijaństwa. Tyle, że ostatnio jest to coraz mniej aktualne. Co więcej w zamian? ? Czy może to wystarczy? Jak można zbudować Zjednoczoną Europę bez Europejczyków? I czy warto?
Same pytania a odpowiedzi brak...
