Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
108
BLOG

merytoryczny ruch Hołowni.

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Polityka Obserwuj notkę 1
Można naśmiewać się z Wodzireja z Tygryskiem, natomiast może się okazać, że jest to najlepszy wybór dla szeroko pojętych normalsów i symetrystów.

Można naśmiewać się z Wodzireja z Tygryskiem, natomiast może się okazać, że jest to najlepszy wybór dla szeroko pojętych normalsów i symetrystów. 

Zaproponowanie debaty na temat podatków, szczególnie takiej, na którą zaproszeni są wszyscy liczący się gracze, czyli PiS, Platforma, Lewica, Konfederacja i Trzecia Droga.

Jest to miła, a kto wie czy nie rewolucyjna odmiana po haśle wyborczym ***** *** i totalnym baraku programu ze strony PO. 

Nie ma co udawać, PiS w znacznie głębszym zakresie zmienił nasz system podatkowy, niż jakiekolwiek partię po 89 r.

Znaczące podniesienie kwoty wolnej i progów podatkowych, zwolnienie z ZUS i PIT młodych do 26 rż, ulga na dzieci, czy zdublowane przywilejów dla rodziców samotnie wychowujących dzieci. Do tego oczywiście dochodzi 500+, ale też ulga termomodernizacyjna. Z nowych podatków mamy podatek solidarnościowy, a z podatków dla firm cukrowy, czy dla sklepów wielkopowierzchniowych. 

Jest to wyraźny ruch w stronę powiększenia podatków dla najbogatszych z jednoczesnymi transferami socjalnymi. Takie głębokie zmiany wymagały by merytorycznego komentarza ze strony przeciwników politycznych. Tyle, że do tej pory głosy te są absolutnie szczątkowe albo nie ma ich wcale. Na Lewicy, która teoretycznie powinna być wręcz szczęśliwa z wprowadzenia takich rozwiązań, zabrzmiał jedynie słaby głos partii Razem. Z drugiej strony  mamy skrajnych liberałów z Konfederacji, którzy krytykują te rozwiązania po całości. Natomiast ze strony Koalicji Obywatelskiej i do niedawna Trzeciej Drogi nie było merytorycznej odpowiedzi. Najsłabiej wypada tutaj PO, która w ciągu jednego tygodnia może być jednocześnie za i przeciw. 

Oczywiście taka debata nie odbędzie się. Platforma nie może się na nią zgodzić, bo pokazało by jej miałkość programową, nie tylko w stosunku do PiS, ale przede wszystkim wobec pozostałych partii opozycyjnych. 

Lewica nie zgadza się na debatę z Konfederacją, bo to są społeczne mimozy, które potrafią tylko "cancelować" ludzi o odmiennych poglądach. 

Pozostaje Trzecia Droga i Konfederacja, które wydają się mieć jakiekolwiek alternatywne gospodarczo propozycje, oraz PiS, które może z pozycji partii rządzącej bronić swoich rozwiązań. 

Mam nadzieję, że Hołownia pójdzie za ciosem i przedstawi publicznie coś więcej, niż propozycję debaty. Wtedy, przy dobrej ofercie programowej, będzie miał szansę stać się prawdziwą Trzecią Drogą, a nie tylko zgrabną nazwą. 


Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka