Voit Voit
54
BLOG

Mazury powodzianom

Voit Voit Rozmaitości Obserwuj notkę 7

Dzisiaj wpadłam na pomysł, który błyskawicznie chwycił -  na wakacje mozemy przytulić dzieci z terenow zalanych przez powodź.  Dokooptowałam znajomych, miejscowych polityków (z PO, coby wątpliwości nie było) i kilka pensjonatów. U mnie zmieści sie na jeden rzut trojka, po sąsiadach - jeszcze z 10 osob. W pensjonatach -  okolo czterdziestki. Dajemy wikt, opierunek i kasę na przejazd, ewentualnie wytrzaśniemy skądś autobus. Mieszkamy w koncu na Mazurach, niech sobie dzieciaki odpoczną, bo ich rodzice pewnie nie mają teraz głowy do tego i o wakacjach nie myślą. W sumie, jesli dzieci bedą u nas po dwa tygodnie, możemy dać wczasy około 200 maluchom i młodzieży w różnym wieku. Oczywiście - będą pod nasza opieką, na zasadzie domowników. Pomysł wpadł mi do głowy dzisiaj, więc sprawa jest rozwojowa.

Jeśli ktoś z Was własnie walczy z Wielką Wodą i nie wie, co zrobic z dziećmi na wakacje -  proszę o kontakt. My ze swojej strony skontaktujemy sie z burmistrzami i wójtami gmin zalanych przez powodź, zwłaszcza tymi kompletnie zapomnianymi, na jakiś peryferiach. Może nie jest to jakas znacząca pomoc, ale cały czas wiszę na telefonie i szukam. Odzew przekroczył moje wyobrażenia - nikt nie odmówił. 

 

 

   

Voit
O mnie Voit

Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie. Anka Grzybowska Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości