To było niesamowite. Oglądałam relację ze Szczecina, patrzyłam na huczne wejście prezesa. Wysłuchałam i oklasków, i buczenia. I nagle pojawiła się Henryka Krzywonos - legenda Sierpnia. Wszystko, co chwilę wcześniej powiedziano w oficjałkach, nagle stało się nieważne. Ona mówiła rewelacyjnie, prawdziwie, z pasją. Jestem dumna z tego, że w tym kraju są jeszcze ludzie, którzy mają tyle odwagi cywilnej, żeby stanąć przed gwiżdżącym tłumem i powiedzieć prawdę. Jestem dumna z tego, że ktoś w końcu tę prawdę powiedział.
A na widowni uśmiechnięta nie wiedzieć czemu pani posłanka Szczypińska, ramię przy ramieniu z prezesem. Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie.
Brawo, Pani Henryko!
Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie.
Anka Grzybowska
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka