Jacek Kurski nie może pogodzić się z aktywnością premiera Mateusza Morawieckiego. Były prezes TVP zarzuca mu, że udziela wywiadów nieprzychylnym mediom dla PiS jak gazeta.pl, a także, że nie wyklucza rządu zgody narodowej z KO w przypadku zagrożenia wojną. - Jeśli kuszony jest kooptacją do władzy i osobistymi gwarancjami w zamian za rozbicie albo osłabienie prawicy, to jego obowiązkiem jest stanięcie w prawdzie i powiedzenie tego albo publicznie, albo swojemu politycznemu zwierzchnikowi - zaproponował Kurski, któremu odpowiedziało wielu polityków PiS. Jarosław Kaczyński w programie TAK, który prowadził Michał Adamczyk, stwierdził, że spory są wyolbrzymiane przez media, ale jego partia musi je wyciszyć.
Wojna podjazdowa w PiS trwa na całego. Gdy wydawało się, że w piątek sytuacja została opanowana, mimo że Mateusz Morawiecki nie przybył na Nowogrodzką na narady partii, a wystąpił z Beatą Szydło i Danielem Obajtkiem na spotkaniu otwartym z wyborcami, oliwy do ognia dolał Jacek Kurski.
W poniedziałek napisał sążnistą serię wpisów o tym, jak były premier oszukiwał wraz ze swoim otoczeniem Jarosława Kaczyńskiego w kwestii Brukseli, co doprowadziło do wzrostu poparcia dla sił na prawo od PiS do poziomu 20 proc. Zdaniem byłego prezesa TVP, jeśli Morawiecki miałby być kandydatem na premiera w kampanii wyborczej, to partia Jarosława Kaczyńskiego będzie tracić poparcie, bo okaże się, że nie wyciągnęła wniosków z 2023 roku.
Kurski obsmarował Morawieckiego
Kurski w swoim wpisie na platformie X nie szczędził ostrych słów pod adresem byłego szefa rządu. - Deklaracje byłego premiera dalece wykraczają poza mandat naszego środowiska, a chwilami przekraczają granice politycznej śmieszności - napisał Jacek Kurski. Jego zdaniem Morawiecki zachowuje się „jakby się czegoś strasznie bał”, a dowodem na to ma być m.in. "demonstracyjna odmowa stawiennictwa na bardzo ważnym posiedzeniu władz PiS” oraz zapraszanie parlamentarzystów na "odrębne zebranie wobec spotkania opłatkowego na Nowogrodzkiej – swoje, własne tego samego dnia na mieście”.
W kolejnych wpisach Kurski poszedł jeszcze dalej, sugerując, że wokół PiS "toczy się gra obliczona na jego złamanie albo rozbicie”. - W tej inspirowanej przez reżim grze używane będą wszelkie możliwe haki i szantaże - ocenił.
- Jeśli kuszony jest kooptacją do władzy i osobistymi gwarancjami w zamian za rozbicie albo osłabienie prawicy (…), to jego obowiązkiem jest stanięcie w prawdzie i powiedzenie tego albo publicznie, albo swojemu politycznemu zwierzchnikowi - doradził Morawieckiemu. Dodał przy tym, że "tylko prawda i jasność sytuacji daje wolność i możliwość zarządzenia problemem po naszej stronie i dla dobra obozu patriotycznego”.
W jednym z najmocniejszych fragmentów Kurski napisał z kolei: "Irracjonalne, nielojalne wobec PJK (Jarosława Kaczyńskiego – red.) zachowania Mateusza Morawieckiego, przybierane przezeń ostatnio miny i pozy, wydawane sprzeczne komunikaty świadczą o tym, że człowiek ten musiał znaleźć się pod wielkim naciskiem i działa w warunkach osobistego strachu. Strach jest bardzo złym doradcą”.
Otoczenie Morawieckiego reaguje na serię Kurskiego
Na wpisy Kurskiego szybko zareagowali politycy PiS związani z Mateuszem Morawieckim. Europoseł i były rzecznik rządu Piotr Müller wezwał byłego prezesa TVP do usunięcia wpisu "po chwili refleksji”. Przypomniał też, że za czasów rządów PiS "nic nie działo się bez odpowiednich uzgodnień i bez wiedzy pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego”.
Müller odniósł się również do wyborczej porażki Kurskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, w których nie zdobył mandatu mimo wysokiego miejsca na liście. - Po twojej kompromitacji w wyborach do PE jesteś ostatnią osobą w zakresie doradzania, jak je wygrać. Wyborcy podsumowali to doskonale – napisał europoseł.
Głos zabrał także poseł PiS Paweł Jabłoński, który zarzucił Kurskiemu brak reakcji w obronie Sławomira Cenckiewicza po publikacji "Gazety Wyborczej” na temat jego zdrowia. -Stworzyłeś za to esej na cztery długie wpisy, łącznie kilka tysięcy znaków – przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu. Po co? - zapytał polityk.
- Dzwonię do Jacka Kurskiego, naszego doradcy w ECR, mamy posiedzenie w Strasburgu, mnóstwo spraw, nie ma kontaktu, nie wiecie co teraz robi? - pytał Waldemar Buda.
- Jacku, wykorzystaj swój talent do obrony prof. Cenckiewicza, do wypunktowania jak zrujnowali służbę zdrowia albo jak zamiast CPK zrobili "port" rodem z filmów Barei. Na wewnętrzne uszczypliwości go szkoda, szczególnie że sto lajków w trzy godziny to ich najlepsza recenzja - ironizował poseł Janusz Cieszyński.
Kurski został również skrytykowany przez wielu prawicowych internautów, którzy uważają, że polityk nie znosi Morawieckiego i szkodzi partii opozycyjnej, wyciągając spory na wierzch, choć Jarosław Kaczyński apeluje o uspokojenie nastrojów wewnątrz ugrupowania.
Jarosław Kaczyński po rozmowie z Morawieckim
Do narastających tarć w PiS odniósł się również Jarosław Kaczyński. W rozmowie z Michałem Adamczykiem na Kanale TAK! na YouTube prezes PiS stwierdził, że ugrupowanie powinno "bardzo zdecydowanie unikać” wszelkich sporów wewnętrznych. - Liczę tu na odpowiedzialność moich koleżanek i kolegów, z tym, że koleżanki wymieniam dlatego, że trzeba je wymieniać (…) ale tu w tym głównie biorą udział koledzy - powiedział.
Kaczyński ujawnił także, że w poniedziałek odbył półtoragodzinną rozmowę z Mateuszem Morawieckim. - W pewnych sprawach się umówiliśmy. Efekty to będzie można oceniać po nieco dłuższym czasie, ale sama rozmowa nie była najgorsza - ujawnił prezes PiS.
Prezes PiS ocenił również, że pewne aspiracje i podziały w różnych kwestiach są w PiS, ale z drugiej strony bywają wyolbrzymiane przez media właśnie za sprawą wpisów w mediach społecznościowych. - Doszło do sporu, był jeden wywiad, który się niektórym nie spodobał, był on nadinterpretowany, tak mi się przynajmniej wydaje. Były jakieś nieobecności, które mogły być, mogły nie być, ja bym wolał, żeby jednak nie były, żeby jednak te osoby były obecne, bo może by mnie pan o to nie pytał, ale tak się stało i sądzę, że najbliższe dni to jakoś załatwią, wyprostują - stwierdził Kaczyński.
Fot. Jacek Kurski/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka