Jest w Katowicach pisarz. Wydał trzy broszurki, które nazywa książkami. Omal nie został posłem z ramienia PiS'u, dostał coś około czterystu głosów w wyborach parlamentarnych 2011. Kocha braci Kaczyńskich - obecnie już tylko jakby połowicznie.
Domyślacie się zapewne, o kogo chodzi - tak to nieugięty bojownik o polskość Śląska, pogromca niedomytych Ślązaków i demaskator działania V-tej kolumny, którą jest Ruch Autonomii Śląska - Pan Krzysztof Osiejuk.Dzisiaj uczynił na swoim blogu wyznanie wiary w geniusz karzełka z Żoliborza, tak gorące i prawdziwe, że poświęciłem mu chwilę analizując ten stan wzmożenia patriotycznego.
I powiedziałem sobie, że mimo mojego zatwardziałego ateizmu, wierzę, że tacy dziwni odmieńcy nie będą już mieli wiele do powiedzenia w MOIM KRAJU. Nie będzie ich trzeba zsyłać na banicję, nie będzie ich trzeba batożyć publicznie - my was zabijemy śmiechem. Wyśmiejemy was z waszym przywódcą i jego pomocnikami. Już was nie będzie. Jedynie niejaka Ekwidystanta będzie wielbić skomląc, ale przecież nie o takich wyznawców chodzi.
Inne tematy w dziale Rozmaitości