SO WIRD GADDAFI WEGGEBOMBT obwieszczał dzisiaj BILD na pierwszej stronie. TAK SIĘ WYBOMBYWOWUJE KADAFIEGO, jak można by tę SCHLAGZEILE (wers uderzeniowy, względnie nokautujący) przełożyć na polski.
- Być może dane mi jest oglądać historyczne wydanie BILDA? - pomyslałem po wejściu do BACKFACTORY przy Hauptstrasse parę minut przed ósmą.
Może WYBOMBOWYWANIE Kadafiego okaże się przełomowym wydarzeniem początku XXI wieku? Czymś w rodzaju punktu zwrotnego albo odpowiednika zamachu na arcyksięcia Ferdynanda sto lat temu?
Nie można przecież wykluczyć, że pociągnie za sobą większe konsekwencje niż strzały w Sarajewie i że za pięćdziesiąt lat nagłówek z BILDA okaże się niezastąpionym źródłem informacji dla historyków.
Na wszelki wypadek postanowiłem uwiecznić nagłówek i wyciągnąłem aparat fotograficzny z plecaka. Tym bardziej, że obok twarzy dyktatora widać było wybuchającą bombe i była tam także relacja o walce Kliczki, który chyba po raz pierwszy w historii boksu znokautował przeciwnika kontuzjując mu kolano. Poza tym był tam jeszcze nieszczęsny biały niedźwiedź Knut, który z niewiadomych powodów wyzionął właśnie ducha w berlińskim ZOO oraz reklama czekolady RITTER SPORT.
Znaki czasu...




Inne tematy w dziale Kultura