Dla nikogo nie powinno ulegać wątpliwości jak ważna jest walka o to, by pokolenie dobrej zmiany było właściwe postrzegane przez ludzi. Mamy przecież historyczną szansę zmienić nasz kraj tak, by Polska była krajem dumnym i prawdziwie niepodległym. Za moment miną dwa lata rządów Premier Beaty Szydło. To był dobry czas. Ale nie powinniśmy popadać w samozachwyt. Jest tak wiele do zrobienia.
Wielu z nas popełniło grzech pychy, grzech samozadowolenia. To odwrócenie się od naszych pierwotnych ideałów i nie może podobać się Bogu. A przecież na naszych sztandarach jest Bóg, Honor i Ojczyzna. Tymczasem w zachwycie nad sondażami, w zachwycie nad tym, jak nam się udało wygrać, jest łyżka dziegciu. To pogarszające się nastroje społeczne. 500 Plus już nie wystarcza. Zdrada Andrzeja Dudy rozbija nasz obóz. Walki Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina z naszymi ludźmi też nie pomagają. Tak dalej być nie może. Czas pójść do spowiedzi i uczciwie powiedzieć sobie, że trzeba wspierać razem, nie dać się podzielić.
Tak wiele zostało do zrobienia w tak wielu sferach. Choćby w sferze mediów. Jeśli chcemy by popierali nas ludzie młodzi, by zawierzyli nam starszym, bardziej doświadczonym przez życie, musimy mieć dobre media! Cieszę się z takich wspaniałych stron jak Niezależna.pl, dobrze kreuje nastroje społeczne wPolityce.pl i nowa telewizja. Jest i MałyDziennik. Ale to za mało! Zdecydowanie za mało! Obserwuje zalew antyPiSowskich komunikatów jakich nie było jeszcze chyba w historii. Prowadzone przez Wyborczą OKO.PRESS i Wieści24.pl to tylko dwa przykłady góry lodowej, która pojawiła się znikąć i zbiera poklask.
Musimy przywrócić czasy sprzed wyborów, gdzie każda wpadka Platformy była naszym sukcesem. Musimy bardziej nagłaśniać nieudolność Ryszarda Petru. Musimy walczyć o młodych rolników, którym zaczynają się marzyć czasy PSL. I wreszcie kto promuje tego młodego agresywnego Zandberga?
Dzisiaj w mediach przewija się atak na młodego, zdolnego człowieka, Pawła Szefernakera. Czemu nikt go nie bierze w obronę? Nasze środowisko powinno stać murem! To przecież on i jego zaplecze zrobili nam ten sukces. Wiemy i dziękujemy! Larum grają Panie i Panowie, to już nie te czasy, kiedy mogliśmy spokojnie siedzieć konsumując owoce zwycięstwa. Mamy dobry przekaz w telewizji, mamy dobre notowania, ale jest jeszcze internet. Atak Mariusza Kolonko na Prezesa Jarosława Kaczyńskiego powinien uruchomić w Naszych Głowach największy czerwony dzwon alarmowy. Coś robimy nie tak!
Nie chcemy chyba, by skończyć jak 10 lat temu, oddając władzę, którą tak ciężko wywalczyliśmy. Każdy z nas chodził, zbierał podpisy, robił kampanię. Każdy pracował na sukces partii. Walczmy o internet, bo ludzie odwracają się od Nas. Walczmy!
