Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych
207
BLOG

Neotradycjonaliści rządzą Turcją

Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych Polityka Obserwuj notkę 0

ADAM BALCER- Premier Turcji Recep Erdoğan pochodzi z dzielnicy Kasımpaşa w Stambule, czyli z odpowiednika warszawskiej Pragi, takiej łobuzerskiej dzielnicy o złej reputacji. Recep Erdoğan jest przedstawicielem tradycyjnej, religijnej rodziny, w której żona - Emine - nosi chustę, a mimo to ma żona na męża ogromny wpływ i to pozytywny. Recep Erdoğan jest pitbulem i twardzielem, którego żona - Emine - moderuje i uspokaja. On jest głową rodziny, a ona szyją, która tą głową kręci. Rodzina Erdoğanów pochodzi z dzisiejszej Gruzji - dokładniej z Adżarii, gdzie są herbaciane pola wokół Batumi. To pokazuje jeszcze jeden ważny element, że dzisiejsza Turcja jest etnicznym "melting pot" (leczo warzywne) niczym Stany Zjednoczone. Jak się rozmawia z ludźmi, to każdy ma jakąś historię i korzenie pochodzące spoza dzisiejszej Turcji - na przykład noblista z literatury Orhan Pamuk ma korzenie czerkieskie, prominentny szef sztabu wojsk tureckich İlker Başbuğ z rodziny pochodzącej z dzisiejszej Macedonii, wreszcie sam Mustafa Kemal Atatürk wychował się z Salonikach. Grupa trzymająca władzę w Turcji to ludzie, których łączy odwoływanie się do osobistej religijności, do życia w zgodzie z tradycją, do dziedzictwa Imperium Osmańskiego - dziedzictwa odrzucanego przez 80 lat, które próbowano wyrugować z narodowej tożsamości. Obecna elita władzy to ludzie, którzy poznali się kiedyś w partiach islamskich - Partii Dobrobytu (zakazana w 1998), Partii Cnoty (zakazana w 2001), które istniały w latach 80-tych i 90-tych XX wieku. Nagle z tego środowiska wyłoniła się grupa młodszych ludzi, których nazywano innowatorami, bo twierdzili, że dla zdobycia głosów większości Turków trzeba przestać mówić o szariacie, o teokracji na wzór irański i wreszcie - że tego nie należy w Turcji wprowadzać. Wprowadzanie prawa islamskiego czy teokracji jest nierealne - mówili ludzie z grupy Erdoğana - bo to, czego chce normalny Turek to chce oddziału religii od państwa, ale chce jednocześnie ugrupowania, które szanuje wiarę religijną. Dajmy na to, że ktoś wyrysował karykatury Mahometa, to polityk karykatury te potępi, bo sam z siebie uważa, że obrażanie religii jest złem moralnym. Tacy są mieszkańcy Turcji - z jednej strony konserwatywni, a z drugiej chcą rozdziału religii od państwa. Taka jest większość społeczeństwa, dlatego AKP - Partia Sprawiedliwości i Postępu - trafia w ich gusty, jest bliska ludziom mentalnie i podziela tradycyjny system wartości. To wyjaśnia fenomen całej dekady rządów neotradycjonalistów w Turcji.

Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu. Kontakt: warsztaty@warsztaty.org warsztaty.org Promote Your Page Too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka