wawel wawel
1060
BLOG

Kto i co świętował dziś na polskiej ziemi, czyli dwie ręce totalitarnego terroryzmu

wawel wawel Polityka Obserwuj notkę 17

Nie będzie żadnej polskiej polityki historycznej. Dlaczego? Polityka historyczna z definicji musi być spójną konstrukcją. Przy obecnym gloryfikowaniu jednej, samowybranej grupy etnicznej nastawionej przez cały XX w. wrogo wobec idei niepodległego państwa polskiego – niemożliwa jest jakakolwiek niesprzeczna narracja historyczna. Oczywiście rządzący, częściowo zaszachowani przez lobby żydowskie a częściowo bezproblemowo i ochoczo realizujący obce interesy i narracje - będą udawać, że tej niekoherencji narracyjnej nie widzą. Będą tworzyć i celebrować  schizofrenicznie rozszczepione święta, święta narzucane Polakom, propagandowe rocznice, dni pamięci. Godna, oparta na nagich faktach polityka historyczna przekracza możliwości obecnego rządu (może i każdego rządu wygenerowanego przez PIS i partie pookrągłostołowe).

 

Organizatorami "powstania w getcie" były dwie organizacje żydowskie: Żydowski Związek Wojskowy i Żydowska Organizacja Bojowa. Z tego wynika, że dziś odbyło się święto dwóch żydowskich terrorystycznych organizacji, terroryzmu brunatnego (ŻZW) i terroryzmu czerwonego (ŻOB). Faszyści z Beitaru w brunatnych koszulach, hajlujący i finansowani przez Mussoliniego oraz czerwoni oprawcy od Stalina szykujący się do sprawowania krwawego nadzoru nad Polską, Stalina psy łańcuchowe. Prawa i lewa ręka jednego i tego samego rzeźnika. A sprzedaje się to Polakom za Polaków pieniądze jako dowód na... wspólną historię Żydów i Polaków. Chyba raczej Polaków i rzeźników. I pierwszy raz w tym roku  w rocznicę tego buntu w getcie zawyły syreny plagiatując i karykaturując wycie syren ku pamięci Powstania Warszawskiego. Obie organizacje, które wywołały powstanie są dokładnie tymi organizacjami, które ściga Zespół Brudzińskiego (KOMBRUD) - faszyzm i komunizm. Być może dlatego p.Brudziński siedział w pierwszym rzędzie. Musiał robić przymiarki do rozbioru tego pomnika sławiącego ruchawkę sprowokowaną przez dwa totalitaryzmy, przymiarki do podjazdu dźwigów rozbierających pomnik. W końcu musi mieć jakieś sukcesy ten Zespół do Spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych oraz Przestępstwom Inspirowanym Nienawiścią na Tle Różnic Narodowościowych. 

image


Oni idą już na rympał.

 Nie podaje się, ukrywa informacje o agresywnych antypolskich deklaracjach obu organizatorów powstania w getcie. Obydwa te żydowskie podmioty mają ogromne problemy z tym, jak wyłudzić od AK (czy raczej od KW,  Korpusu Bezpieczeństwa, gdyż to on bierze na siebie od ostrożnej AK obowiązek dozbrojenia owych dwuznacznych braci) pomoc w postaci broni i amunicji, gdyż AK żąda deklaracji przyszłej lojalności wobec państwa polskiego. "Hashomer Hacair oraz Poaley Syjon -Lewica uważały, że taka deklaracja byłaby zdradą ich "najbardziej świętych ideałów" (cytuję za świetną notką Włodzimierza Zdyba). Ostatecznie, żeby otrzymać polskie uzbrojenie formułują jakieś niby lojalnościowe zdanie, ale wygląda to raczej tak - jak pisze W.Zdyb -
"że teraz starają sie wspólnie o broń od AK, ale umawiają się, że w przyszłości ta broń, wbrew deklaracji na użytek AK, zostanie skierowana przeciwko Polakom".

Wkraczamy w erę bajek. Bajek deformujących widzenie przeszłości swojego narodu przez młodych ludzi. Dzisiejszy dzień jest ważny historycznie. Syreny wyjące dzisiaj w Warszawie obwieściły rozpoczęcie epoki brutalnej propagandy, epoki hagady zastępującej nauki historyczne. O tym, że izraelici od tysiącleci tworzą swój zestaw legend, cudownych opowieści – wie cały świat. Niech tworzą swoje bajki, ale dziś dołączyła do ich bajkopisarstwa Polska – zaczynając układać swojskie bajeczki o antypolskim kolorycie wpasowujące się jak klocki lego w bajki żydowskie. Ten rząd już tego nie zmieni, będzie zanurzał się w tworzeniu mitów analogicznych do tych, jakie tworzyła dla Polaków okupacyjna władza sowiecka do 1989 r. Ilość przekłamań i przemilczeń była ogromna w dniu dzisiejszym w przemówieniach, komentarzach historyków i programach telewizyjnych. Nadchodzi era nauki radzieckiej i prawdy radzieckiej, nauki braterskiej i prawdy braterskiej. Bądźmy tego świadomi. Żegnaj prawdo historyczna. 

 

Po koncercie niewiarygodnych kłamstw i przemilczeń, będących wyrafinowanymi kłamstwami – ogłoszono wieczorem, iż Polska Fundacja Narodowa   r u s z a   z akcją uświadamiania polskiego społeczeństwa co do tego, jak związane były losy Polaków i Żydów podczas II wojny, dodano na koniec, że także dla zaznajomienia z tym opinii międzynarodowej. Ale ten dodatek stwarzał wrażenie wymuszonego. Dziś już wiemy – MaBeNa, PFN, projekty pokrycia Warszawy żydowskimi muzeami etc. powstają po to, by zmieniać mózgi nie... światu lecz nam. To przedsięwzięcia wewnętrznej indoktrynacji. Powstaje nowy Polak, ogłupiony, zahipnotyzowany, przekupiony, mający bezgranicznie kochać Żydów i marzący o tym, by móc oddać za nich życie. Bratersko-radziecka (zdradziecka) bratnia prawda będzie więc nam za nasze pieniądze wciskana w nasze głowy, bez umiaru, bez ładu i składu i bez litości. Prawdopodobnie po to też powstała PFN. Musimy zacząć myśleć o naszej fundacji (organizacji, ruchu). Innej. Kontrfundacji. Nie polskiej fundacji narodowej (co za talmudyczna i nonsensowna nazwa...), lecz Fundacji Polskiego Narodu. Bo tamta jest innego narodu. 

 Cały czas  w TVP (słownie i na planszach) żydowskich powstańców nazywano "heroiczni i bohaterscy", tautologią jak cep (vide: Herbert: "łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy"). Niesamowite, nawet bezwiednie powtórzyli herbertowskie łańcuchy tautologii...! A to po to, byśmy odczuli, kto tu może być herosem (podwojonym, bo bohaterskim herosem), a kto tylko "sprawiedliwym". 

Hagada napisana przez ambasadę Izraela oraz przez mających żydowskie korzenie członków partii PIS i polskiego rządu miała kilka szlagwortów, refrenów. Kilka rozsyłanych z centrali przekazów dnia,  smsów o pilotach, co zeszli za nisko...

Tymi refrenami zatwierdzonymi przez centralę jako przekaz na wiosnę 2018 roku były:

  1. powstańcy walczyli pod polską i żydowską flagą
  2. walczyli za Polskę
  3. jeden z dwóch organizatorów powstania (ŻZW) był utworzony przez oficerów polskiego wojska (żydowskiego pochodzenia)
  4. walczyli o wolność
  5. ich walka dowodzi wspólnych losów Polaków i Żydów.

W każdym z tych twierdzeń jest ziarno prawdy, czy też raczej 5% prawdy. To już nie jest nawet dezinformacja, która wymaga 95% prawdy i 5% kłamstwa. To są jawne propagandowe bajki, hagady produkowane w ambasadach nie mające nic wspólnego z nauką i obiektywizmem.

Ad 1. Cóż to za tajemnicza „żydowska flaga” miłośnie, legendarnie i hagadycznie splatająca się z polską? Państwo Izrael jeszcze nie istniało. Ale ponieważ trzeba opowiadać Polaczkom bajeczki budujące braterstwo (jak za dawnych, dobrych czasów braterstwa broni polsko-sowieckiego), więc wszyscy chrzanią, jak eter długi i szeroki o „żydowskiej fladze”, którą wiatr splatał i zaplatał z flagą polską. Jak zwykle wszystkich przebił Prezydent Jajako (uwielbiam, jak Prezydent rozwija „od siebie” jakieś ze zdań napisanych mu przez Łapińskiego, Smolara lub Azari, boki można zrywać wtedy). Ogłosił więc swojemu narodowi wybranemu nasz Jajako, że wisiała tam „flaga narodu żydowskiego, biało niebieska”. Great! Naród żydowski miał swoją flagę, hoho. Ciekawe od kiedy. Może Noe wyłowił z wód potopu jakiś kawał skóry wielbłądziej  i na wspomnienie błękitu nieba po ustaniu deszczu nasmarował jakimś żyjątkiem morskim barwiącym na niebiesko jego połowę, bo na tyle starczyło barwnika? I tak powstała „flaga narodu żydowskiego”.

Nie. To nie była żadna flaga żydowska ani narodowa, lecz flaga jednej z dziesiątek organizacji żydowskich, w tym przypadku flaga żydowskich komunistów i syjonistów, Żydowskiej Organizacji Bojowej, czyli komunistów Bundu i kilku grup syjonistycznych komunistów. Po zakończeniu wojny te kadry od tej "żydowskiej flagi" zasiliły Gwardię Ludową, później Armię Ludową, czyli ekspozytury sowieckich czerwonych aktywnie zwalczające AK i in. polskie organizacje podziemne, mające na koncie liczne akcje fizycznej eliminacji żołnierzy polskiej konspiracji; GL i AL, których żydowskie kadry weszły później w skład Milicji Obywatelskiej, Wojska Polskiego i UB. A flaga polska, którą ponoć też wywiesili bohaterscy i heroiczni (taki podwojony tautologicznie komunikat podawała „polska TVP”) powstańcy?  No cóż, primo: wg źródeł powstańcy wywieszali czerwoną, socjalistyczną flagę. Secundo: może i kto tam wywiesił jakąś polską flagę, ale cóż to ma za znaczenie, skoro kontynuatorzy ŻOB, jak to pokazali trochę później, b.sprawnie wywieszali polskie flagi pod przykryciem Krajowej Rady Narodowej i w imieniu Moskwy. Cały PRL opływał w polskie flagi. Polskie flagi to takie liście rośliny zwanej "coca" do żucia przez tubylców, aby lepiej znosili kolonistów.

Ad 2. „Walczyli za Polskę” – pięknie. Zuch chłopcy, ale Słowacki by zapytał: „Za jaką?”. Hersh Berliński z Poalej Syjon-Lewica przygotowując się do buntu w getcie  ściśle to określił: „Drodzy Towarzysze, w wypadku konfliktu pomiędzy Związkiem Sowieckim a Polską, zrobimy wszystko, aby osłabić zdolność bojową (fighting ability) Polski. Nasze miejsce jest w szeregach Armii Czerwonej i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc jej odnieść zwycięstwo”.

imageimage


Ilustracja. "Flaga żydowskiego narodu" (copyright  A.Jajako Duda), czyli Żydowskiej Organizacji Bojowej - kuźni kadr dla MO, LWP i UB (za pośrednictwem GL i AL)


Ad 3. Sączono cały dzień półprawdę o tym, że twórcami jednego z dwóch organizatorów powstania w getcie, czyli Żydowskiego Związku Wojskowego byli oficerowie polskiego wojska. Miało to stwarzać pozory braterstwa broni Polaków i Żydów i wspólnej ich historii oraz pozory udziału wojska polskiego w buncie w getcie. Tylko nie wyjaśniano, że wkład polskiego wojska w ŻZW polegał jedynie na tym, że pewni oficerowie, Żydzi, zajęli się szkoleniem młodych Żydów (głównie z faszystowskiego  Beitaru) na skutek przeprowadzonych w 1936 r. spotkań i chodzenia po prośbie działaczy syjonistycznych u premiera Składkowskiego i ministra spraw zagranicznych Becka. Nie było to żadne braterstwo ani „wspólna walka”, choć tak mogło wyglądać, lecz bezzwrotna pomoc szkoleniowa, zbrojeniowa i finansowa polskiego rządu. Niektórzy mówili, że nie była to pożyczka i pomoc, lecz... inwestycja, inwestycja w nadzieję na to, że wyszkolenie i uzbrojenie Żydów da gwarancję, że duża ich grupa znajdzie się wreszcie z dala od Polski... Z faszystowskich komórek Beitaru duża część należała do morderczego, jawnie terrorystycznego Irgunu. Irgun wraz z Lechi w 1948 r. dokonał głośnego ludobójstwa całej arabskiej wsi Deir Jassin.  

image

image 

Ilustracja. Berliński Beitar


Ad 4. Powstańcy walczyli o wolność. W tej hagadzie celowała pani Azari. Azari wskazywała, że w czwartek obchodzone są dwie rocznice - 75. rocznica powstania w getcie warszawskim oraz 70. rocznica powstania państwa Izrael. Myślę, że te dwa wydarzenia łączy pojęcie odwagi i walki o wolność - powiedziała ambasador Izraela.

image

Ilustracja. Znani Bejtarowcy (m.in. Gołda Meyerson) w cieniu swojego mistrza, Benito Mussoliniego i z ręką w tradycyjnym bejtarowskim pozdrowieniu


Mój kraj dziś radośnie świętujący niepodległość pochyla głowę przed bohaterami getta warszawskiego - oświadczyła. Azari podkreśliła, że "młodzi ludzie, który rozpoczęli powstanie walczyli o godność człowieka". Jak mówiła, odwaga tych młodych ludzi z warszawskiego getta była inspiracją dla 600 tys. żydowskich mieszkańców Palestyny, którzy w 1947 r. zostali zmuszeni do walki przeciwko wielomilionowym krajom arabskim.

Fantastyczne! Jak Ali-Baba (Azari-Baba) i 600 tys. rozbójników, ups, sorry, "żydowskich mieszańców", ups, mieszkańców Palestyny. Bracia Grimm i siostra Azari. Jaka cudna hagada: "zostali zmuszeni do walki", biedni... Niebogi. Jak tak można taki pokojowy ludek księgi "zmuszać do walki". Ech, ci okrutni Palestyńczycy... A jak walczył nasz ludek księgi o tę, no, jak jej tam, godność czieławieka. Rozcinając łona ciężarnych.   


Mamy odnieść wrażenie, że Żydzi walczyli dla niepodległego państwa polskiego, dla polskiej Warszawy, że bili się o Warszawę. Tymczasem oni bili się o swoje, nie o nasze. Jawnie pomiędzy sobą dywagując o przypuszczalnym terminie wbicia noża w plecy gospodarzom ziem, na których palili się, by przećwiczyć kolejną ze swoich krwawych i kretyńskich utopii. Choćby jako namiestnicy, skoro mocarniejszy gangster z Gruzji rodem przyciął im trochę skrzydła.

Żyd zawsze bije się o swoje i o swoich, to alfabet ich świetych ksiąg, ich nauk, ich tradycji i ich... magii słownej. Kiedy ich moskiewska centrala zaczęła zyskiwać pełne poparcie potęg dla swoich żądań okupacyjnych, przy intensywnym udziale współrozbiorowym „intelektualistów” żydowskich (vide: moskiewskie spotkanie Oskara Lange ze Stalinem i Mołotowem w maju 1944 r. dotyczące losów Polski) - szybko ukazali jak wygląda ich wolność zakładając na naszych ziemiach krwawe faktorie.

A za co walczyli? Lucyfer jeden raczy wiedzieć, co chodziło po tych głowach opętanych rewolucyjnym mesjanizmem. Czy była to jakaś odmiana Judeopolonii, czy jakiś Lublinland pod sowieckim protektoratem? Na pewno nie było to nic związanego z wolnością Polski, Palestyny czy kogokolwiek innego oprócz wybranych... Wybrani wybierają swoją wolność ponad wolności wszystkich innych. Zawsze. Aż do Armageddonu.

Zobaczmy, za Arensem, na co przygotowuje Polaków (naiwnie dozbrajających jego grupy bojowe) jeden z organizatorów powstania w getcie, Hersh Berliński:  

"Październik 1917 nauczył nas, że wielu naszych dzisiejszych przyjaciół, stanie się naszymi krwawymi wrogami (bloody enemies) w decydującym momencie bitwy o kontrolę nad robotnikami. Zjednoczyliśmy się, aby walczyć przeciwko niemieckim okupantom, przeciwko likwidacji żydowskich mas w warszawskim getcie. Nie może być wykluczone, że broń, którą pozyskamy przez wspólne starania, zostanie obrócona przez jednego przeciw drugiemu (will be turned one against the other) w ostatecznej walce determinującej (at the time of the fateful determination of the future nature of the world) kształt przyszłego świata, jeżeli polityczny interes klasy pracującej i jej awangardy, zażąda tego od nas". [W przytoczonych cytatach z obrad, Arens powołuje się na "Wspomnienia" Berlińskiego ("Zichroines" Tel Aviv 1966 Ringelblum Institute, strony: 177-181)]

Surową, klasyczną hagadę zaprezentował polskim i pisowskim fanom znany kolekcjoner sztuki, Jego Eminencja, Kowalencja i Florencja, Wielki Imperator i Windykator Ziem, Ulic, Kamienic i Lasów - maestro Ronald Lauder ze Wszechświatowego Kongresu Rekieterów i Dresów, ups, Kongresu Żydów (WJC). Powiedział, próbując wydusić z polskich oczu zaciemniające wzrok łzy: "Powstanie wywołała grupa polskich, młodych Żydów". Jakiż romantyzm! Grupka kumpli. Partyjne centrale znikają we mgle. I o to właśnie chodzi. O załzawionych Polaków wyjmujących z kieszeni husteczki i tym samym ujawniających tych kieszeni zawartość. Zawartość, która będzie niezbędna do holokaustowej edukacji (co by nie było rozbieżności historycznych i by "historia była jedna") i , oczywiście, do filantropii.

Po pani Azari dolożył tradycyjnie do pieca pan Prezydent. Oni zginęli, bo w większości taki był ich los, walcząc za godność, walcząc za wolność, ale w naszym poczuciu walcząc także i za Polskę, bo byli polskimi obywatelami - mówił Andrzej Duda.

Cóż mam rzec? Kocham logikę Andrzeja Prezydenta Dudy. Jest to logika powalająca. Jak ruski samogon. Ciągi wnioskowań  Prezydenta paraliżują, porażają. Kobiety w ciąży winny zostawać w domu, by zapobiec poronieniom. Wsłuchajmy się (o ile nie jesteśmy w ciąży): "zginęli, bo byli razem". "Walczyli za Polskę, bo byli polskimi obywatelami". Jakże ja oczekuję na owo "bo". Prezydenckie "bo" nigdy nie wiadomo co za sobą przyniesie. Entliczek-pentliczek, co powie Andrzejek, tego jeszcze nie wie nikt... "Kto się zmartwi, kto rozerwie. Czy przed przerwą, czy po przerwie. Tego jeszcze nie wie nikt. Uśmiechów, radości, Kłopotów czy żalu. Czego będzie więcej? To tajemnica geniuszu. Geniuszu to tajemnica". Wsłuchajmy się jeszcze raz: "Walczyli za Polskę, bo byli polskimi obywatelami". Jakie to proste. Jak tablica Mendelejewa. Wystarczy być. Polskim obywatelem. Logika Prezydenta to cudo. Ontologika Leśniewskiego to przy niej pryszcz. Stosując logikę Prezydenta wychodzi z logiczną koniecznością, że pani Von Thun, Schetyna, Boni i Lewandowski walczą w Brukseli o Polskę, bo są polskimi obywatelami. No i Farmazon jeszcze walczy wciąż o Polskę. Walczy o Polskę wyzywając młode dziennikarki, bo jest polskim obywatelem. Z tej samej logiki pochodzą słowa z 10 kwietnia 2018: zgineli, bo byli razem. Zginiemy. Bo będziemy razem. Zginiemy. Jeśli będziemy razem z tymi ludźmi, z tym co oni robią i mówią. I z tym, przed czym przyklękają. 


======================


image

                                                      image

https://www.salon24.pl/u/akula/860190,stosunek-zydow-do-polski-po-zagladzie-getta-a-przed-19-kwietnia-1943

http://www.fronda.pl/blogi/ciekawostki-o-zydach/miejsce-niska-w-projekcie-lublinland,17169.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Irgun_Cwai_Leumi

https://dorzeczy.pl/kraj/62171/Azari-Moj-kraj-pochyla-glowe-przed-bohaterami-getta-warszawskiego.html


https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBydowska_Organizacja_Bojowa

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBydowski_Zwi%C4%85zek_Wojskowy




wawel
O mnie wawel

OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO    W A W E L  2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka