MOTTO
"Ludzie są tak głupi, że to działa, hehe".
[Morawiecki na taśmach o reklamach banku BZ WBK z Chuckiem Norrisem]
1. Pierwszy krok - akcja w Austrii (zamydlenie oczu, zdobycie poparcia z powodów patriotycznych, precedens i przyzwyczajenie opinii publicznej do zabiegów z eksterytorialnością)
2. Drugi krok - akcja eksterytorialności z obozem oświęcimskim powołująca się na to, że przecież Austriacy się zgodzili, no i wy sami tego chcieliście. Naszym Przyjacielom nie chcecie dać tego, co nam Austriacy dali?
Nauczmy się czytać znaki czasu ;).
Nauczmy się czytać w myślach naszym umiłowanym przywódcom. To oni, gdy my śpimy, lub oddajemy się obmierzłym rozkoszom świata tego - czuwają aż po blady świt nad naszym bezpieczeństwem, dobrem, losem, szczęśliwością, rozwojem. Na ołtarzu tej świętej troski o nasz byt i o nasze dusze składają wszystko - swoje kamienice, działki, szeregi mieszkań, udziały w spółkach (jak nasz wspaniały, przybyły z kraju dalekiego minister bezgotówkowy, sługa narodu Kościński, z ojca, jak mówią niektórzy, Chaima). To do pracy całodobowej dla nas, niewdzięczników, w kilku spółkach skarbu państwa JEDNOCZEŚNIE i w powiązanych z nimi setkach firm, bezlitośnie zaprzęgają wszystkich swoich krewnych, powinowatych i znajomych, byłe żony, byłych synów, przyszłe żony, przyszłych synów. A my kwękamy, my podejrzewamy, podkopujemy i zniesławiamy - jak wielka jest nasza nicość, nasza bezmierna podłość. Musimy się zmienić - czas na nas. Musimy tak im wyrazić poparcie, aż... poczują na plecach nasz oddech.
Oddech woli narodu.
Na plecach namiestników.
=================================
"Mi, mniejszoszcz wimagamy..."
Dwa narody (jeden ukryty) i beatyfikacja Blajchmana
Komentarze