MOTTO
"Jaki był więc cel projektów GOFR [badania nad wzmocnieniem funkcji mające na celu zwiększenie zdolności czynników zakaźnych do wywoływania choroby poprzez zwiększenie jej patogenności lub zwiększenie jej przenoszenia]? Czy miało to uzasadniać finansowanie badań i obiektów wirusologicznych? Czy zdobycie uznania przez osiągnięcie czegoś dramatycznie nowego? A może istniał ukryty motyw opracowania broni masowego rażenia, do użycia po opracowaniu odpowiedniej szczepionki dla wybranej populacji? Co się stanie, jeśli taki wirus wpadnie w ręce samobójczego terrorysty lub potężnego autokratycznego megalomana? Nadszedł czas, by implikacje GOFR były omawiane na forum międzynarodowym i objęte Protokołem Genewskim. Kiedy próbujemy przechytrzyć naturę, natura niezmiennie nas przechytrza."
[Dr PS Venkatesh Rao, The Sunday Guardian 29 maja 2021 r.]
"Ta sama technologia jest stosowana i do opracowywania szczepionek i do opracowywania broni biologicznej - nazywa się ona "wzmocnieniem funkcji". Gdy chcesz więc wyprodukować jedną z tych dwóch rzeczy [szczepionkę lub broń biologiczną], albo obie naraz - wysyłasz zoologów na cały świat, aby znaleźli różne drobnoustroje, śmiertelne drobnoustroje i zwierzęta. Ale te znalezione mikroby nie mogą przenosić się na ludzi. Zabiją łuskowce. Zabiją nietoperze. Zabiją wielbłądy. Ale nie mogą być przekazane ludziom. Co robisz wtedy?
Możesz umieścić ten drobnoustrój w laboratorium i istnieją dwa różne sposoby, aby stał się zakaźny dla ludzi. Jednym z nich jest to, że możesz to zrobić za pomocą technologii CRISPR, możesz wprowadzić nowe części tego drobnoustroju, które dadzą mu zdolność do zaatakowania ludzkiego płuca. Albo możesz hodować go na "uprawach" tysiące razy, dostajesz go od nietoperza, hodujesz go na uprawie łuskowców, potem bierzesz te drobnoustroje, hodujesz na cocker spanielach, aż w końcu sprawisz, że ten śmiertelny drobnoustrój wyrośnie na płucach ludzkiego płodu."
Rysunki: Jerm Warfare, https://jermwarfare.com/cartoons