Model aktywnego muzyka i marszałka, czyli wyobraźmy sobie, że Sadowski, na wzór Kuchcińskiego, wygłasza oświadczenie w towarzystwie Prezesa Stowarzyszenia Jazzowego...
ETAP PIERWSZY (dziennikarze trafiają na trop)
Nie złamałem obowiązującego w środowisku estradowym obyczaju. Prawo natomiast nie precyzuje dokładnie, które osoby mogą być molestowane, a które nie, wprowadzając tylko ogólnikowe kryterium wieku.
Tylko z kilkoma osobami byłem bliżej. Robiłem to, by im pomóc. Z natury jestem uczynny.
Moje molestowania, jeśli w ogóle miały miejsce - bo bardzo możliwe, że oskarżanie mnie o nie jest częścią większego planu, ataku na cywilizację zachodu i podłą rozgrywką polityczną - moje częste obcowania z młodzieżą wynikały z przyjętego przeze mnie modelu aktywnego muzyka.
Ponieważ jednak mój styl muzykowania spotkał się z niezrozumieniem opinii społecznej, chciałbym kiedyś w przyszłości - jak będę miał chwilę czasu w tym moim aktywnym życiu i muzykowaniu - kiedyś przeprosić tych, którzy mnie nie rozumieją. I chciałbym wpłacić 10 tys. Zł na Caritas i 5 tys. na komitet organizacyjny konkursu Miss Polonia.
Ostatnio okazało się, że molestowałem 5 razy więcej osób, niż mi się wydawało, co nie ukrywam zaskoczyło mnie trochę. Jednak nie ulegnę i nie zakończę kariery aktywnego muzyka.
DRUGI ETAP (odezwało się wiele nowych ofiar, zaprzeczać już nie ma sensu)
Nie złamałem prawa. Liczba moich bliskich kontaktów z młodzieżą, jak się okazało jednak bardzo duża, była podyktowana wydarzeniami w terenie i częstością występowania utalentowanych jednostek w terenie. Od jutra zamierzam wstrzymać koncertowanie.
Prezes (Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego) towarzysząc na konferencji K.Sadowskiemu ogłosił zmiany w prawie dotyczącym molestowania przez najważniejsze osoby w państwie. W krótkim czasie - powiedział Prezes - zostanie złożony projekt ustawy, który ureguluje w sposób rygorystyczny, kto i w jakich okolicznościach może molestować. Sprawdzone zostanie też w aspekcie tzw. molestowania środowisko muzyków rockowych oraz środowisko chórów chłopięcych za ostatnie 10 lat. Środowisko, w którym działy się niesłychane rzeczy. Molestowali wszędzie i wszystko. Molestowali nieletnich kosztem snu i pory obiadowej oraz w studiach nagraniowych. Raport o ich molestowaniu ogłosimy niebawem.
Dzięki tak aktywnym muzykom, muzykom o modelu dynamicznym muzykowania terenowego - kontynuował Prezes - możemy ciągle podnosić nasze standardy muzykowania bliskiego ludziom. Rezygnacja z koncertowania i komponowania jednego z najwybitniejszych naszych członków jest dymisją honorową. Myślę, że klienci sklepów płytowych dokonają ostatecznej weryfikacji rzekomych win naszego organisty. Dzięki takim twórcom Polskie Stowarzyszenie Jazzowe podnosi standardy.
Nasz mistrz nie złamał prawa, ani istniejących obyczajów estradowych. Ale skoro państwo mają najwyraźniej inne zdanie i poważna część opinii publicznej ma inne zdanie, to w związku z tym mogę powiedzieć, iż decyzja Mistrza jest dowodem postawy, która jest związana z naszym hasłem - "Słuchać Polaków, służyć Polsce". Naszego zaś mistrza, dzięki którego aktywności i pomocniczości terenowej możliwe stały się ważne zmiany prawne oraz wyśrubowane podwyższanie standardów - wysuniemy do odznaczenia państwowego Order Orła Białego. Niech nam przyświeca służba Polsce, pokora i prawda!
* * *
Model aktywnego muzyka i marszałka,czyli wyobraźmy sobie,że Sadowski,na wzór Kuchcińskiego, wygłasza oświadczenie w towarzystwie Prezesa Stowarzyszenia Jazzowego ogłaszając wszem i wobec miłość do Polski i podnoszenie standardów - absurd, idiotyzm i talmudyzm widzielibyśmy wtedy jak na dłoni. A gdy zrobił to inny prezes i inny aktywista - nie poraził nas szok łamanej logiki, zdeprawowanej mentalności, kompletnej amoralności, niebotycznego cynizmu i parcianej sofistyki...
Tu nie ma ani śladu cech kojarzonych z polskością - szczerości, przyzwoitości, skromności, prawdomówności. Mamy tu obce zachowania i cechy mentalności o wyraźnie orientalnym rodowodzie: dwulicowość, zepsucie, buta, trwanie w kłamstwie, bizantyjskość, klasyczne talmudyczne krętactwo (jakby wyjęte z opisów mentalności żydowskiej z dzieła prof. Konecznego "Cywilizacja żydowska"). W całej historii z Kuchcińskim nie padło z ust naczelnika państwa ani jego dworzan i poddanych ANI JEDNO NORMALNE, LUDZKIE, SZCZERE ZDANIE. Wszystko zatopione było w niewiarygodnym, niezłomnym, wschodnim krętactwie.
Pilnujmy zdrowia naszego wzroku. I losu ojczyzny władanej przez wschodni desant.
Komentarze