Krótko i bez szczegółów. Skoro na wyroki TK czeka się kilka miesięcy znaczy się że jego skład nie nadąża nad liczbą zgłaszanych spraw. Oznacza to że jest to zbyt mała liczba sędziów.
Można to wykazać wprowadzając na "wabia" przepisy wydłużające pracę sędziów. Jeśli sąd ma się ustosunkować do czasu trwania spraw okaże się że sędziów jest "za mało". Co pozwoli PiS złożyć propozycje odwrotną. Trzeba zwiększyć liczbę sędziów orzekających w sprawach do 25 obniżając im wypłaty z 25 - 35 tysiaków do zaledwie 15 tysiecy. Bilans się zgodzi, liczba spraw nie będzie mniejsza ale liczba sędziów w gotowości bedzie duża. To pozwoli PIS na wybór 10 + 3 sędziów czyli większość zwykła.
Da się ? Trzeba tylko zmienić Konstytucje w tej materii jako nie uwzględniającą ekomonii czasu orzekania w sprawach.
Wystarczy teraz tylko przeforsować +10 stołków i okaże się że sąd za mały - trzeba wskazać nową siedzibę lub zbudować nowy w Przemyślu.
Tam wykładowcy z Warszawy codziennie jeździć nie będą chcieli. Za marne 15 tysięcy ?
Inne tematy w dziale Polityka
