WbS WbS
66
BLOG

Belloc i Polska

WbS WbS Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

W październikowej internetowej edycji strony Stowarzyszenia „Hilaire Belloc” zatytułowanej  "Belloc and Poland..."  ukazał się list o następującej treści:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Szanowny Panie,
Hołd dla Hilaire Belloca byłby niepełny, gdyby pominięto wzmiankę o jego przyjaźni do Polski. Z owym „katolickim sumieniem historii”, które nasyca wszystkie jego pisma, Belloc na długo przed pierwszą wojną światową wyczuwał tragiczne konsekwencje nieobecności Polski w społeczności wolnych narodów dla Europy. W Polsce był tylko dwukrotnie - w 1912 r., kiedy zbierał materiał do swojej książki „Kampania 1812 r.” i ponownie w latach trzydziestych. Swoje wrażenia z tej ostatniej podróży utrwalił w „Powrocie do Bałtyku” opublikowanym w 1938 r. Jego wiedza historyczna i znajomość realiów etnicznych i kulturowych, które w Europie Środkowej i Wschodniej przed 1914 r. pozostawały w skrajnej sprzeczności z mapą polityczną, bez wątpienia wzmocniły jego polskie sympatie i przekonania. „Katolicka Polska” - pisał w Kampanii 1812 r., „całe swoje dziedzictwo i tradycje opiera na Europie Zachodniej”; to był jeden z „najbardziej zróżnicowanych narodów Europy”; naród ten jednak został podzielony; to była zbrodnia, powiedział (pisząc w 1912 r.), „z którego ma się rozwinąć nasza najbliższa przyszłość”. Do mapy Polski towarzyszącej tej książce, z granicami między Niemcami, Rosją i Austrią przecinającą polską jednostkę narodową, Belloc dodał linię oznaczającą „przybliżoną granicę polskiego języka i kultury” na Zachodzie. Z proroczą wnikliwością nakreślił prawie polsko-niemiecką granicę, której zażądał Roman Dmowski, wielki polski mąż stanu, który stał na czele polskiej delegacji w 1919 r. na konferencji pokojowej w Paryżu. Chociaż eksperci Konferencji Pokojowej, w tym Sir William (późniejszy Lord) Tyrrell, zaakceptowali większość polskich żądań, żarliwa i nierozważna interwencja Lloyda George'a znacząco zmieniła proponowane granice ze szkodą dla Polski. W swoim Powrocie do Bałtyku Belloc wspomina ten incydent i komentuje: „To rozwiązanie było doradzane przez ekspertów, którzy rozumieli ich biznes; został odrzucony przez ignorantów polityków … którzy mieli do Polaków niechęć prawie tak dziwną, jak głęboki i szeroki był brak wiedzy o Europie”.

Jeśli Belloc domagał się sprawiedliwości dla Polski, to także dlatego, że - jak stwierdził w Dwóch Mapach Europy, opublikowanych w 1915 r., przeorganizowana mapa Europy byłaby zgodna z ideałami i interesami aliantów. „Dla Prus ważne jest” - powiedział – „że żadna prawdziwie niepodległa Polska nie powinna się odrodzić, nawet okaleczona. … To sprawa życia i śmierci aliantów, aby zapobiec przywróceniu władzy pruskiej, z jej ideałem dominacji nad innymi.” W swojej broszurze The Catholic and the War (1940) powtórzył swoje ostrzeżenie niemal słowo w słowo i dodał: „Niestety Anglicy nie rozumieli sytuacji”.

Belloc w wielu swoich pismach podkreśla historyczne zasługi, jakie Polska świadczyła Europie. „Polska to bastion” - mówi w „Return to the Baltic” - „ … Uratował nas w Bitwie Warszawskiej, tak jak ponad dwieście lat wcześniej w Bitwie pod Wiedniem. … Kiedy Piłsudski wygrał swoją słynną bitwę, on ... uratował wszystko na wschód od Renu. … Wygląda na to, że Niemców nie udało się uratować dla dużo lepszego losu. Wygląda na to, że inne barbarzyństwo, prawie tak złe, jak współczesne barbarzyństwo Moskwy, miało nastąpić w kulturze niemieckiej”.

Kiedy w 1935 roku w warszawskim czasopiśmie Pologne Litteraire ukazał się numer specjalny poświęcony marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, Belloc zamieścił artykuł, w którym napisał: „Dopóki on, Piłsudski, nie wziął władzy w swoje ręce, koncepcja Polski w umyśle Anglików była nieokreślona w zarysie i słaba w treści. Kilka lat, podczas których panował, nadało treści temu mglistemu wrażeniu i stanowczości temu zarysowi; uczynił Polskę prawdziwą dla wykształconych klas w Anglii - nawet dla polityków ”. Aby jednak „nie wyolbrzymiać tego efektu”, Belloc podkreślił, że Polska „nadal pozostaje z dala od angielskiego umysłu” i przeanalizował zbieżne czynniki tej niezdolności do zrozumienia znaczenia Polski. Po pierwsze, „angielskie szkoły publiczne, w których kształcą się rządzące klasy narodu zasadniczo arystokratycznego, nie zwracają uwagi na historię poza własnym krajem”. Drugą przyczyną tego braku uznania był „stosunek angielskiego umysłu do narodów kultury katolickiej”. Były również czynniki czasu i języka.

Pięć lat później, gdy Polska ponownie znalazła się pod zaborami między Niemcami i Rosją, w tym kraju słychać było głosy rekomendujące wynegocjowany pokój z Niemcami. Jednym z nich był Lloyd George. Innym był Lord Beaverbrook, który 31 marca 1940 roku w artykule w Sunday Express stwierdził, że „nie interesuje go ratowanie Polski i Czechosłowacji z rynsztoka, odkurzanie ich i ponowne umieszczanie na piedestałach z bronią w rękach, by byli powaleni jeszcze raz”. Obecny autor był wówczas redaktorem „Wolnej Europy”. Poprosił Hilaire Belloca o przedstawienie bardziej realistycznego i bardziej chrześcijańskiego brytyjskiego punktu widzenia. Wspaniały artykuł został przyjęty i opublikowany 19 kwietnia. Jego konkluzja brzmiała: „Jeśli Anglia porzuci Polskę, porzuci własną siłę i miejsce w przyszłości. Ten test to Polska”.

Brytyjczycy, jak wynika z nekrologów poświęconych Hilaire Bellocowi, różnią się opiniami co do mądrości jego polityki. Polacy uważają, że główny kierunek jego diagnozy Europy jest słuszny, a zalecenia mądre. Polacy zawsze będą z wdzięcznością wspominać tego angielskiego pisarza i myśliciela za jego nieustanną miłość do ich kraju i głębokie zrozumienie geniuszu ich narodu.

Z poważaniem,
Shepperton, Middlesex. K.M. SMOGORZEWSKI.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


Hilaire Belloc (1870 – 1953) był brytyjsko-francuskim pisarzem i historykiem oraz jednym z najbardziej płodnych pisarzy w Anglii na początku XX wieku. Zaprzyjaźniony był z G. K. Chestertonem, który również był wielkim admiratorem Polski. Vide przepiękna laudacja w związku z odrodzeniem się państwa polskiego po I WŚ:  "Anglik o Polsce sto lat temu"



WbS
O mnie WbS

anglofil, dystrybucjonista, "autentyczny demokrata" (definicja JP2), emeryt, Wielkopolanin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo