To kolejna wspaniała wiadomość dla miłośników kultury i sztuki Chin.
Stolica Dolnego Śląska ponownie ( po wystawie w Zamku Leśnickim w 2011 r. replik z Narodowego Muzeum Pałacowego w Tajpej na Tajwanie) rozpieszcza sympatyków kultury chińskiej nową wystawą czasową.
We Wrocławiu, w Muzeum Etnograficznym, w dniach 14 kwietnia do 16 czerwca równolegle odbywają się dwie wystawy: „Tradycyjne święta chińskie” i „Współczesne malarstwo chińskie gongbi, czyli malarstwo starannego pędzla”.
Obie przeplatane są ciekawymi imprezami towarzyszącymi, więc zainteresowani nie mogą się nudzić.
Tematycznie, to dużo lżejsza prezentacja aniżeli wystawa "Za Wielkim Murem" w Muzeum Narodowym w Warszawie.
We wrocławskiej bardziej zaciekawiły mnie eksponaty związane ze świętami, pewnie dlatego, że są bliższe każdemu człowiekowi. Tradycyjne instrumenty, gadżety (węzły szczęścia w różnych konfiguracjach, sakiewki na noworoczne koperty), kukiełki teatrzyków (również cieni), latawce, ołtarz przodków, petardy, wycinanki, formy na ciasteczka księżycowe, czerwone lampiony...
Poszczególne uroczystości ilustrują figurki porcelanowe i grafiki ze scenkami rodzajowymi związanymi z różnymi świętami, co umożliwia wyobrażenie sobie nieznanych nam obchodów świąt.
Mogę z czystym sumieniem polecić i zaprosić do Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu. Oczywiście dolnośląska ekspozycja jest trochę skromniejsza... no cóż... to nie stolica.
Na I piętrze zwiedzający mają okazję przyjrzenia się życiu za czasów naszych pradziadów... Czy ktoś widział maselnicę kołyskową?
Przyjezdni, mając niedosyt informacji na chińskiej ekspozycji w Muzeum Etnograficznym, mogą się przemieścić do Muzeum Narodowego na stałą wystawę "Sztuka Wschodu".
W soboty w obu placówkach wstęp jest wolny – dzięki czemu propozycja na wycieczkę z całą rodzinką staje się zachęcająca.
Wrocław jest miastem przyjaznym mieszkańcom, studentom oraz turystom; dlatego każdy znajdzie tutaj zarówno odpowiednie miejsce na odpoczynek (parki, akweny wodne z estetycznymi mostami i mostkami, zoo…), obiad, kawę, herbatę czy lody w sympatycznym miejscu. ZAPRASZAM
Źródła zdjęć: Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu
