Właśnie wróciłam z kolacji w restauracji bałkańskiej Banja Luka (polecam – ekstra jedzonko!) i wśród listów w euroskrzynce znalazłam, jak co dzień, ulotkę Telepizzy. Prócz tradycyjnego menu, które w Banja Luce nazywają korytem, moją uwagę zwróciły startery: Telekebab, Mini-Calzone, Tele Tortilla itp. Przyznam się, że określenie to bardziej pasuje mi do telefonów komórkowych, niż do przystawek, po których najczęściej serwuje się danie główne. Niektórzy przecież zadowalają się tylko Roll Dogiem za 7.90, który służy im za przystawkę, danie główne i deser w jednym.
To znak, że przystawki są ważne i nie można ich lekceważyć. Niektóre pobudzają apetyt, inne są nawet w stanie rozwalić danie główne i przyprawić klientów o rozstrój żołądka i nie tylko. Znamy takie przypadki. I nawet Sanepid niewiele tu zdziała.
Na przykład takie PSL, które było starterem SLD, teraz w koalicji z PO pretenduje do dania głównego. Oczywiście, zimna przystawka nigdy nie zostanie gorącym, głównym daniem, ale w menu występuje zawsze pierwsza. Wywiad Pawlaka dla Newsweeka to taki wpis do księgi życzeń i zażaleń. Skarga przystawki na danie główne. Że jest marne i przereklamowane, strawne tylko dzięki reklamie i ulotkom, że jest nieświeże, jego wciąż rosnąca cena nijak się ma do jakości, a klienci coraz mniej są zadowoleni i być może wkrótce zniknie z listy dań. Woli więc być starterem innego dania, którego składniki, jak i proces produkcji jest mu znany i bardziej swojski. Rozmawiał już na ten temat z konkurencyjnym restauratorem, więc nie będzie dalej popierał interesu głównego dania, bo ważniejszy jest dla niego cały obiad.
Główne danie nie zostawiło zażalenia bez odpowiedzi. Napisało, że choć przystawka zdecydowanie różni się składem i smakiem od dania głównego, to nie widzi powodu do zmiany menu, która to jest kosztowna dla właścicieli knajpy i samych klientów. Albo więc przystawka zaakceptuje swoją pozycję i niepowtarzalny, choć co dzień odmienny smak dania głównego, albo spadnie na ostatnia stronę. Czyli stanie się surówką z buraka cukrowego.
Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
