Witek Witek
123
BLOG

W DOM ZAMIAST W DRON - co potrafi nasza OPL i lotnictwo

Witek Witek Technologie Obserwuj notkę 3

Nie wiedząc wiele, ale przeczytając "niedobre" nieprzypadkowo napisałem 11/9 :

  "Po wczorajszym przetestowaniu naszej - pożal się Boże! - Obrony PrzeciwLotniczej Moskale powinny być zadowoleni.(...)

A stan powietrznej ochrony wschodniej granicy NATO, kordonu EUropy od strony Rosji okazał się na podobnym poziomie, co przed trzema laty podczas tragedii w Przewodowie (notabene do dzisiaj nikt wie, co stało się z tamtą drugą rakietą?) i przy okazji znalezienia (po pół roku) innej rosyjskiej rakiety pod Bydgoszczą =600 km od granicy.

  No chyba że maskujemy tą nieporadnością i nieprzygotowaniem nasz prawdziwy, znacznie sprawniejszy i skuteczniejszy dla aktualnego dronowego pola walki stan naszej OPL (sarkazm).

  Polska OPL wspomagana przez białoruskie uprzedzenie ("gest dobrej woli" ich NaczGenSztaba*) i holenderskie najnowoczesne F-35 zestrzeliła ponoć 4 czy 6 z tych 19 (lub 23) prymitywnych "Gerber". Jedna z nich przeleciała nad polskimi głowami ponad 450 km i tylko 9 km brakowało jej do lotniska w Królewie Malborskim, gdzie stacjonują dyżurujące samoloty międzynarodowego kontyngentu NATO. Inna "Gerbera" nie niepokojona nawet przez pacierze naszych przeciwlotników (bo nie wiedzieli o niej) przemierzyła kilkanaście kilometrów polskiego (i NATO-wskiego) terytorium, aby runąć na dom mieszkalny we wsi Wyryki Wola niedaleko Włodawy: onet.pl/informacje/nowa-technika-wojskowa/drony-nie-tylko-nad-polska-skutki-rosyjskiego-ataku

  Zastanawiam się, czy gdyby to małżeństwo, nie zerwane szóstym zmysłem, nie zeszło do kuchni pić herbatę i oglądać reportaż o rosyjskich dronach wlatujących co rusz do Polski (sic!), a zostało na górze w sypialni i podzieliło tragiczny los rolników z Przewodowa , to czy Premier Tusk (któremu właśnie "buchnęli" Lexusa = możliwe tylko nad Wisłą) równie zadowolony ocenił by działania polskiej i sojuszniczej ochrony naszej granicy wschodniej? 

  Nie zawsze wszak będzie nas chronił tak szczęśliwie jak wczoraj niewidzialny, ale odczuwalny cudowny płaszcz Królowej Polski, co Jasnej broni Góry i w Ostrej świeci Bramie...

  A jeśli następną razą ruski komputer (znaczy chiński, ale zawiadujący moskowickimi dronami) pomyli się i cztery setki irańskich dronów, w tym odrzutowych "Gieráń-3", zamiast na Kijów, Dnipto i Lwów, skieruje na nasze dwie rafinerie, to co z nich zostanie, jak i z otaczających ich miast ?

(...)

* - Wczoraj przeczytałem o tym w Rosyjskiej Gazecie, ale oczywiście jej nie uwierzyłem, choć sprawdzałem w necie. O północy nic o tym nie było, aż tu rankiem: ​"Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła poinformował, że minionej nocy, kiedy drony spadły na teren naszego kraju, Polska otrzymała ostrzeżenia od strony białoruskiej o obiektach zmierzających w naszym kierunku. Gen. Kukuła: Decyzje podejmowano w czasie rzeczywistym

Według generała kluczowe było rozróżnianie celów - tzw. wabików od dronów bojowych z głowicami (np. Shahed, mogących przenosić 5-15 kg ładunku **). Nie marnujemy zasobów na najmniejsze obiekty testujące naszą obronę. Koncentrujemy się na rakietach i dronach z głowicami."

  - Jak można odróżnić w locie Shaheda z ładunkiem bojowym (Gerań) od takiego bez ładunku bojowego (czyli Gerbera) ? - zastanawiam się ja.

Tego nawet najlepsi na świecie cudotwórcy Obrony Powietrznej czyli Ukraińcy nie potrafią... A generał Kukuła twierdzi, że potrafi.

Boże, miej w opiece ten Kraj! i jego prawdziwych Obrońców...

"BEZ REPERKUSJI DLA ROSJI NALOTY POWTÓRZĄ SIĘ Z WIĘKSZĄ SIŁĄ!"

Jezeli-nie-bedzie-reperkusji-dla-rosji-to-ataki-powtorza-sie-z-wieksza-sila

- Kogo miałem na myśli? - zgadnie kto?

W kontekście : Dom-w-wyrykach-media-spadla-na-niego-rakieta-nie-dron-7200844330781312a


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Technologie