Nie rozumiem w jakim celu prezes Jarosław Kaczyński tak sztywno utrzymuje twardą linię wobec polskiego zobowiązania przyjęcia 7 tysięcy uchodźców z EUropejskiej puli. Dba o stan nieustannego konfliktu, w tym międzynarodowego, wewnątrz unijnego? Ale po co?
"Pacta sunt servanda" czyli "umowy muszą być wykonane" - chyba że zaistnieje "fors mażor". My taką "siłę wyższą" w osobie ponad miliona przybyszów z zaatakowanej przez pewne bandyckie państwo Ukrainy mamy, ale z pewnych względów nie wykorzystuje się tego atutu ludzi, którzy uciekli z ogarniętego wojną Donbasu i schronili się w naszym kraju.
Skoro więc nie zasłaniamy się przyjętymi gościnnie Ukraińcami (wcześniej sporą ilością Czeczenów), to umowę podpisaną przez poprzedni rząd PO Tuska-Kopaczowej należy uznać jak dług po PRL.
7 000 przeważnie młodych mężczyzn z muzułmańskiej Syrii, Afganistanu i Afryki należy w Polsce przyjąć i ugościć nie gorzej jak się u nas dba o tzw. rodziny socjalne - takiż wikt i opierunek w ośrodkach pomocy społecznej, kieszonkowe do 100 zł miesięcznie na osobę dorosłą i 50 zł na dziecko.
Najważniejsze: LOKALIZACJA tych ośrodków dla uchodźców w Świnoujściu, lewobrzeżnym Szczecinie, prawobrzeżnych Słubicach nad Odrą (najlepiej na przeciw "Mostu Przyjaźni" w odległości ok. 400 metrów od dworca kolejowego Frankfurt/Oder, skąd co godzinę odchodzą pociągi (po poznańsku Cugi) do Berlina... Można też bardziej na południu w Zgorzelcu naprzeciw Goerlitz i Cybince (niedaleko rowerem przez las do Eisenhuettenstadt). W wyposażenie tych ośrodków powinny wchodzić mapki okolicy i kompasy - żeby nam goście nie pogubili się gdzieś w stronę Białegostoku... Otaczać tych ośrodków ogrodzeniem w naszym kraju absolutnie nie można - zbyt świeża jest ciągle pamięć o takich ogrodzonych drutem kolczastym pod prądem elektrycznym ośrodkach w Auschwitz, Stutthof i pod Lublinem (Majdanek).
Chyba wszyscy już zrozumieli, że po tygodniu nie będzie już w Polsce i nad Polską problemu uchodźców. Przynajmniej tych 7 tysięcy... A co do nowych, to możemy podebatować...
Up-date WAŻNE PYTANIE DO CZYTELNIKÓW:
W chodzie komentowanie wyjawiło się przekonanie niektórych, że przyjęci (wciśnięci) z EUropejskiej puli uchodźcy mają otrzymywać po 4-5 tysięcy złotych miesięcznie (ok. 1 tys. €) każdy - czy może ktoś potwierdzić, lub zdementować to odpowiednim źródłem /linkiem?
Drugie - odnoszące się bezpośrednio do idei notki - czy przyjęci /wciśnięci Polsce uchodźcy muszą być w naszym kraju pilnowani? Czy państwo Polskie ponosić będzie za nich jakąkolwiek odpowiedzialność, jeśli tym biednym, ale przecież wolnym ludziom (a wolność jest najważniejszą cennością naszej Unii, prawda?) nie spodoba się klimat nad Wisłą-Odrą i postanowią zmienić go na bardziej północny, lub zachodni? Czy będzie musiało wypłacać im zasiłki (jakie? - pytanie pierwsze), nawet jeśli przesiedlą się sami, np. pod Tallin-Narwę lub pod Murmansk?
Up-date II :
Potwierdzeniem słuszności mojego pomysłu jest przykład krajów nadbałtyckich, którzy przyjęli wyznaczoną im kwotę uchodźców, dali im ustawowe 130 € miesięcznie i nic więcej i np. w Łotwie z 327 zostało po kilku tygodniach aż 31 uchodźców.
Źródło: http://nnm.me/blogs/west_yura/bezhency-v-baltii-holodnyy-priem-i-razbitye-mechty-o-evrope/
Up-date 3:
„Rzeczpospolita” podała, że wszyscy syryjscy uchodźcy sprowadzeni do Polski przez Fundację Estera, opuścili nasz kraj, bo atrakcyjniejsze jest dla nich życie w Niemczech. - To perfidne kłamstwo! W Polsce zostało 25 procent z nich. Reszta postanowiła wyjechać - mówi w rozmowie z Fakt24 prezes fundacji Miriam Shaded .
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/miriam-shaded-odpowiada-na-zarzuty-ws-fundacji-estera/znfns38
Latem 2015 roku Fundacja Estera we współpracy z rządem Ewy Kopacz zaprosiła do Polski 50 syryjskich rodzin, zapewniając im status uchodźców. Teraz część z nich żąda jego wycofania, bo nad Wisłą życie jest trudne i wolą szukać szczęścia w Niemczech. Nieoficjalnie mówi się, że ze 160 osób, które trafiły dwa lata temu do Polski wyjechali wszyscy.
O tym, że Syryjczycy, których sprowadziła do Polski Miriam Shaded, żądają pozbawienia ich statusu uchodźców napisała „Rzeczpospolita”.
http://www.newsweek.pl/swiat/polityka/miriam-shaded-uchodzcy-ktorych-sprowadzila-do-polski-estera-wyjechali-,artykuly,407851,1.html
Komentarze