Witek Witek
150
BLOG

Indyk na Dzień Niepodległości

Witek Witek Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

"Amerykanie przygotowują indyka na swój Dzień Niepodległości, więc my, Polacy, również powinniśmy mieć jakieś specjalne danie na nasze święto 11 listopada" - zaproponował przed chwilą, kilka minut po 9-tej młody, choć już przytyły dziennikarz TVP INFO w efirze.

   Dwie uwagi: z tego co mi wiadomo indyka Amerykanie świątecznie konsumują w czwarty czwartek listopada (Dzień Dziękczynienia), a więc pół roku po (lub przed) swoim Dniem Niepodległości 4 lipca.
   Wyraźnie dziennikarzyna przeciągnął mentalnie indyka z listopada do lipca (albo odwrotnie), bo mu to pasowało do koncepcji wstępnego zagajania tematu specjalnego dania na święto 11 listopada. A może każde listopadowe święto kojarzy mu się z polskim Dniem Niepodległości?

   Po drugie: dziwi mnie logika argumentacji - skoro Amerykanie mają swoje danie na swoje święto państwowe, to Polacy również powinni takowe posiadać.

   Już pomijając drobny fakt, mocno kolidujący z założeniem pana redaktora z TVP INFO o braku polskiego dania na 11 listopada, iż od lat tradycyjną potrawą (przekąską, smakołykiem) na listopadowe święto są wielkopolskie rogale marcińskie, wypiekane od wieków na to święto, kiedy był to tylko dzień świętego Marcina.

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura