Wychodząc z założenia, że pić trzeba z kimś inteligentnym wielokrotnie zdarzało mi się spożywać alkohol w samotności. Nie do lustra, bo tak piją alkoholicy, tylko w dobrym towarzystwie - tłumaczyłem sobie.
To nieprawda. Alkoholicy nie piją. Usłyszałem kiedyś taki dialog:
- Marek*, stary pijaku! Co słychać?
- Ja jestem uczciwym alkoholikiem. Pijakiem byłem wcześniej - odpowiedział Marek.
Alkoholicy nie piją, bo trzymają się razem. Czasem nie mam możliwości wybrać się na mityng: coś wyskoczy, praca, zapomnę się, czymś się zajmując. Mam telefon. Mam Facebooka. Mam możliwość wyjść na zewnątrz - znając życie spotkam innego alkoholika.
Albo też - spotkam jastrzębi** z nieodłącznym piwem czy winem. I to też powoduje, że mi się odechciewa.
*Imię zmienione
**Bo wysoko latają i szybko spadają.