Na tematy dotyczące Katastrofy Smoleńskiej ukazały się już setki jeśli nie tysiące artykułów.
Będąc fizykiem pragnę zestawić najważniejsze aspekty katastrofy, abstrahując od szczegółów.
Fakt 1:
Szczątki samolotu były po katastrofie rozsypane na bardzo dużym obszarze, także od strony od której samolot nadlatywał.
Z tego faktu i elementarnych praw fizyki wynika
Wniosek 1:
Samolot rozpadł się w powietrzu.
Fakt 2:
Samolot rozpadł się na tysiące często bardzo drobnych części, a samoloty takie jak TU154 nie ulegają autodestrukcji np. na skutek zmęczenia materiału, oddziaływań mechanicznych z przedmiotami o masie znacznie mniejszej od masy samolotu, czy choćby na skutek uderzenia o grunt przy nieprawidłowym lądowaniu.
Z tego faktu i elementarnych praw fizyki wynika
Wniosek 2:
Destrukcja samolotu TU154 była spowodowana wybuchem lub serią wybuchów na pokładzie.
Wniosek ten niezależny jest od jakichkolwiek konotacji nienaukowych. Tak więc tylko ‘oszołomy’ nie znające podstawowych praw fizyki mogą twierdzić, że na pokładzie samolotu nie było wybuchu/wybuchów.
Co spowodowało ten wybuch czy serię wybuchów? To już zupełnie inne zagadnienie. Wybuch mógł być np. spowodowany zapaleniem się paliwa w zbiornikach i przewodach paliwowych np. na skutek awarii instalacji elektrycznej. Nie ma dotychczas danych fizycznych i chemicznych, żeby można było stwierdzić, że wybuch był następstwem zamachu, ani też żeby taką hipotezę wykluczyć. Ale badania wciąż trwają.