To przewrotne pytanie. Pamiętamy, chociaż "ktoś" wszystko robi żeby pamięć o wszystkim co z polskimi związkami z morzem zatrzeć.
Przykładem ilustrującym doskonale to zjawisko jest los miesięcznika Morze a ostatnio nawet znikającej o nim rzetelna informacja w Wikipedi. Zaglądałem tam i jeszcze kilka miesiecy wstecz na łamach "wiki"można było znaleźć dosyć dokładną informacje o historii miesięcznika . Teraz kilka zdawkowych zdań.
Można odnieś wrażenie że komus przeszkadza nie tylko istnienie naszej floty,stoczni i rybołówstwa ale stara się zatrzeć wszelką pamięć (szczegónie młodego pokolenia ) o tym że kiedykolwiek coś takiego w Polsce istniało.
Postaram się więc trochę informacji o miesięczniku przypomnieć a jako że pamieć już nie ta proszę czytających o uzupełnienia.
Miesięcznik Morze powstał listopadzie 1924 roku staraniem wydawnictwa Liga Morska i Rzeczna a następnie Ligi Morskiej i Kolonialnej. Miał szerzyć tematyke morską w kraju który tyle co uzyskał dostęp do morza. Był to pierwszy krok przygotowujący społeczeństwo na budowę polskiej floty handlowej i wojennej. Nadanie praw miejskich Gdyni w 1926 roku, budowa tam portu było logicznym następstwem. Miesięcznik wywiązał się wzorowo z pokladanych w nim nadziei i z powodzeniem w całym kraju szerzył wiedzę z histori żeglugi, okrętownictwa, gospodarki morskiej, jachtingu rybołówstwa. Po wojnie również o przemysle stoczniowym i dziedzinach pokrewnych.Wydawano go nieprzerwanie do sierpnia 1939. W czasie okupacji pismo wydawano również tyle że w Chicago od roku 1940 najpierw jako miesięcznik a póżniej dwumiesięcznik do roku 1960 . Od października 1941 również (równolegle) w Londynie (32 zeszyty). Po II WŚ.wydawanie wznowiono w pełnym wymiarze w kraju (jako bogato ilustrowany miesięcznik) pod auspicjami warszawskiego wydawnictwa Wiedza Powszechna.
Pismo cieszyło się dużą poczytnością od Bałtyku do Tatr i przyczyniło się do wzrostu zaintresowania tematyką morską w społeczeństwie.Pamiętam że jako nastolatek( mieszkaniec Wielkopolski) z niecierpliwością czekałem na każdy nowy numer. Miało wierne grono czytelników w całym spektrum wiekowym. Co ważniejsze informowało o sprawach niepokornego pomorza cały kraj . Zasadnym wydaje się pytanie czy właśnie to, zamknięcie ust niepokornym, odcięcie reszty kraju od draństwa które miało nastąpić (likwidacja stoczni ,własnej floty handlowej a teraz rybołówstwa) nie było powodem.
Wydawanie pisma definitywnie zakończono w roku 2000 ale wiem że wcześniej (nie pamiętam dokładnie kiedy) była krótka przerwa w publikacji. Poprzedzająca przerwa jak i sam moment zaprzestania budzą poważne wątpliwości czy stało się to z powodów tylko ekonomicznych czy nie był to element starannie realizowanego planu.
Inne tematy w dziale Kultura