Cóż, lata w Paradnicy24 robią swoje. Czas zawiesić bloga na haku. I zrobić biznes. Otóż dzisiaj udało się spiąć ostatnie formalności i z dniem dzisiejszym formalnie rusza biznes pod nazwą:
„Słońce Peru” ®
spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Spółka rusza z początkiem miesiąca (czyli dziś) na skromnym kapitale - 1,4 mln zł. Będzie zajmować się działalnością gastronomiczną i "kulturalno-oświatową". Nazwa - znak towarowy - jak się okazało - nie został przez nikogo zarejestrowany i udało się rozpocząć procedurę rejestracyjną tak, że ewentualne epigońskie Słońce Peru Jest Najważniejsze Plus XXI będzie miało kłopot!
Istnieje wprawdzie wyjściowy, względnie szczegółowy koncept biznesu, ale warto spytać się P.T. Paradników 24 o dobre rady. W końcu po coś Moherowy Fighter i Michael chcą zorganizować think tank.
Lokalizacje. Pierwsza knajpa "Słońce Peru" mieścić się będzie w Gdyni przy Al. Jana Pawła II (niewtajemniczeni nazywają to miejsce Skwerem Kościuszki) - w niedalekim sąsiedztwie Wydziału Nawigacji Akademii Morskiej oraz mariny i Klubu Marynarki Wojennej. Koteusz już prawie - prawie zorganizował miejsce na elbląskiej "starówce" - też prawie nad wodą. Nie wiemy, czy jest to lokalizacje optymalne. Zaproponujcie może jakie powinny być (w różnych miastach) miejsca właściwe dla sieci knajp. Nie chodzi o konkretne adresy, ale o rodzaj lokalizacji (okolica, rodzaj przestrzeni wokół).
Menu. Tu jest kłopot - potrawy w zasadzie powinny być dostosowane do nazwy. Kuchnia południowoamerykańska jest niezbędna, ale nie będziemy podawać świnek morskich. Musi być golonka, musi być piwo - to oczywiste. A poza tym - niezależnie co będzie oferowane, powinno mieć swoje nazwy. Tak jak w "góralskiej chacie" nad Morskim Okiem w Sopocie podają "cycki gaździny", tak i tutaj muszą się pojawić nazwy posiłków. To samo z drinkami.
Wystrój. Składać się będzie co najmniej z sześciu elementów wymagających osobnego opracowania:
1 - na zewnątrz (witryna, malunki, wrota wejściowe),
2 - podłoga (czyli co będziemy deptać),
3 - ściany (co i kto będzie wisieć),
4 - bar,
5 - stroje personelu,
6 - sufit, a na nim - oczywiście (podpowiedzcie jaki) - żyrandol.
Program eventualny. Porządna knajpa może zarobić na "konsumpcji", ale czynnikiem napędzającym klientów są eventy (imprezy), które mogą mieć charakter jednorazowy, a mogą być cykliczne, na przykład:
- Dolomitowe Wtorki,
- "Z bronkiem i ptakiem na flincie", czyli Bul-Komorowski w lesie,
- cykl "Na umór", czyli kolejne Rocznice Wyboru Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego na Pana Prezydenta.
W tej dziedzinie będziemy współpracować m.in. z Polmosem Toruń, który będzie nam dostarczać Palykotówkę.
Muzyka. Trzeba też będzie zdecydować się na muzykę. Nikt na dłuższą metę nie wytrzyma pieśni o kondorze, co w wysokich Andach jajo zniósł. Ciężko będzie też wytrzymać ulubione gatunki Panny Wodzianny.
Wysoki Saloonie! Prosimy o rady i pomysły!
Inne tematy w dziale Gospodarka