Przed kilkoma dniami prokuratura wraz z Instytutem Ekspertyz Sądowych przedstawiły badania, mające rzekomo całkowicie wykluczać możliwość eksplozji jako przyczyny Tragedii Smoleńskiej. Fakt, że organy ścigania podając opinii publicznej już 17 stycznia informację o zakończeniu prac w tym zakresie dopiero teraz zdecydowały się na okazanie nam wyników swoich badań budzi ogromne wątpliwości. Zbiega się to z wiadomością podawaną przez „Gazetę Polską” kilka miesięcy temu, zgodnie z którą prokuratura w okolicach rocznicy smoleńskiej poda informacje mające na celu wsparcie rządu w kampanii wyborczej.
Kolejny raz w toku śledztwa smoleńskiego okazuje się, że istnieje spore prawdopodobieństwo iż głównym zamiarem prokuratury nie jest wyjaśnienie sprawy, tylko tworzenie „faktów” korzyść władzy. Aparat śledczy państwa został zaprzęgnięty na użytek partyjny Platformy Obywatelskiej, by z jednej strony stać się narzędziem przeciw opozycji, z drugiej zaś w celu ochrony winnych zaniedbań przed odpowiedzialnością. Jak słusznie wskazał Antoni Macierewicz, możemy mieć do czynienia z celowym działaniem na rzecz doprowadzenia do przedawnienia przestępstw z art. 231 kodeksu karnego, ustanawiającego kary dla funkcjonariuszy państwowych działających na szkodę interesu publicznego. Przy tym wszystkim rząd nadal nie udzielił opinii publicznej satysfakcjonującej odpowiedzi, dlaczego w kwestii smoleńskiej Rosja postrzegana jest jako cywilizowany kraj przeprowadzający rzetelne śledztwo, natomiast w sprawie Ukrainy mamy do czynienia z nieprzewidywalną dyktaturą.
Na każdym kroku należy przypominać Polakom, że rząd Donalda Tuska nie zareagował na faktyczne zniszczenie wraku TU-154M przez Rosjan ani na splamienie honoru polskiego munduru przez rosyjskie kłamstwa o śp. gen. Andrzeju Błasiku. Niestety prezydium sejmowej komisji kultury, głosami przedstawicieli PO oraz Twojego Ruchu, zdecydowało że komisja nie zajmie się uchwałą, która mogła stanowić spóźnioną odpowiedź na oszczerstwa kierowane pod adresem śp. Generała.
Działania wpisującej się w medialną propagandę prokuratury nie pozostawiają wątpliwości, że Tragedia Smoleńska nie może być „wyjaśniana” w dotychczasowym trybie. W ciągu minionych czterech lat mieliśmy do czynienia z olbrzymią ilością łgarstw i podłości, mających na celu wyłącznie dostosowanie się do potrzeb rządzących. Całość śledztwa musi się rozpocząć od początku, tak by było ono prowadzone jak przystało na państwo prawa. Z tej przyczyny Prawo i Sprawiedliwość w niedługim czasie przedstawi opinii publicznej projekt ustawy o wyjaśnieniu sprawy smoleńskiej. Ranga historyczna wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r. oraz zerowa wiarygodność raportów MAK i Millera wymagają ustanowienia specjalnych procedur w kwestii smoleńskiej.
Inne tematy w dziale Polityka