Tak, tak, powiedział mianowicie na ten temat: „Co robi się dobrze, robi się też szybko”. A na budowaniu dróg Rzymianie się znali…
Zgodnie z biblijną i ogólnoludzką maksymą „nic nowego pod słońcem”, wiele sytuacji współczesnych miało swój odpowiednik już w starożytności i dawni autorzy trafnie je opisali. Na przykład demokracja ateńska miała swoich Tusków, Kaczyńskich i Lepperów. Wiele myśli starożytnych pasuje więc jak ulał do dzisiejszych zjawisk politycznych, społecznych i gospodarczych. Oto przykłady, pochodzące od Greków i Rzymian oraz z Biblii. Co starożytni mówili o nas? Zastosowania proponowane w nawiasie są oczywiście tylko przykładowe, wszystkich bym nie zliczył.
Prawa są jak pajęczyna: jeśli wpadnie w nią mucha lub komar, to ugrzęźnie — jeśli zaś osa lub pszczoła, to wyrwie się i odleci (pierwszy grecki prawodawca Zaleukos o aferze hazardowej).
Im mniej godni wysokich urzędów są ci, którzy je piastują, tym pewniej się czują i tym mocniej się nadymają głupotą i bezczelnością (Demokryt o czyich rządach? Już sobie odpowiedzieliście).
Los nie sprzyja bezczynnym (Sofokles o bierności politycznej niezadowolonych z władzy).
Rozwiązując prawdziwe problemy, trudno dogodzić wszystkim (Solon o przyczynach unikania problemów).
Ludzi gubi nie kojarzenie początku z końcem (Alkmajon o skutkach demokracji).
Niedobry rząd wielu (Homer o parlamentach).
Łatwiej zbudować miasto w powietrzu niż państwo bez religii (Plutarch o rozdziale Kościoła od państwa; po grecku dwa razy obywatelskie miasto-państwo, polis).
Zohydzają sprawiedliwość w obawie, że zostanie im wymierzona (Trazymach u Platona, o aferzystach u władzy).
Najtrudniej podobać się tłumowi (Demostenes o uczciwych politykach).
Wychowanie musi mieszać przykrość z przyjemnością (Arystoteles o ustawie antyklapsowej; zaniedbałem niestety zacytowania go pisząc na ten temat w Rzepie).
Wspólna własność wielu najmniej jest zadbana (Arystoteles o majątku państwowym i sektorze publicznym).
Jak ginie ciało pozbawione duszy, tak i kraj pozbawiony praw (Demostenes o upadku wymiaru sprawiedliwości).
Lud powinien bronić prawa jak murów swego miasta (Heraklit o RPO Januszu Kochanowskim).
Nie mów, że tak robią inni, raczej pomyśl, czy powinni (Demostenes o naśladowaniu innych krajów UE).
*
Z mnóstwa praw największy nieład w państwie (Tacyt na widok rocznika Dziennika Ustaw, kilkanaście tysięcy stron).
Zepsute państwo mnoży ustawy (Tacyt, jak wyżej).
Za szaleństwa królów płacą narody (Horacy o rosnącym długu publicznym Polski).
Korzystność występków czyni uczciwość błędem (Publiliusz o wyśmiewaniu uczciwych polityków).
Byśmy byli wolni, musimy być niewolnikami praw (Cyceron o prawach innych niż w Polsce).
Tylko głupcy zwą samowolę wolnością (Tacyt o aborcjonistach i „wolności wyboru” w ich ujęciu).
Najściślejsze stosowanie prawa bywa największą nieprawością (Terencjusz o przepisach tłumiących wolność gospodarczą).
Z zapałem torując drogę, zostawił ruiny (Lukan o ciągłych reformach szkolnictwa).
Prawo stoi nad urzędnikiem (Cyceron, nie o Polsce).
Pole raz zachwaszczone trzeba potem wypalać (Horacy o naszych perspektywach po zmianie rządów).
Kto nie umie, boi się sterować – okrętem (Horacy o rządzących Polską)
Pieniądze nie śmierdzą (Wespazjan o podwyżce VAT i finansowaniu partii politycznych).
Chciwemu zawsze mało (Horacy o sektorze publicznym, ograbieniu OFE i ministrze finansów).
Dobroczynność źle skierowana czynem złym się okazuje (Eniusz o dawaniu przedwczesnych emerytur i nieuzasadnionych rent).
Co się robi dobrze, robi się też szybko (cesarz August o autostradach).
Ludzie chętnie wierzą w to, czego pragną (Cezar o widzach telewizji państwowej i prorządowej).
Ganiąc jednego, naprawisz stu (Owidiusz o nielicznych niby dawniejszych sukcesach CBA).
Pochwalam lepsze, idę za gorszym (Owidiusz o katolikach w PO).
Kłamca powinien mieć dobrą pamięć (Kwintylian – o kim? Znowu to samo: dlaczego o tym właśnie pomyśleliście? Na tej samej zasadzie, gdy przed wyborami prezydenckimi zapowiadałem głosowanie na uczciwszego, nawet zwolennicy mniej uczciwego zaraz zgadywali, o kogo chodzi).
Hojne obietnice cieszą głupców (przysłowie rzymskie o Polakach i innych wierzących w państwo opiekuńcze).
Wielu chcących czegoś, niczego jednak w tym kierunku nie robi (przysłowie rzymskie o PJN).
Biblijne przeniosłem pod:
Nota: cytaty pochodzą z mojego zbiorku „Starożytni o nas”, wydawnictwo Kod, Sopot 1993 (kod@kodsopot.pl); przekłady moje. Spójrzcie jeszcze na mój mały wpis: http://www.wojciechowski.salon24.pl/284140,starozytna-bajka-o-politykach
Pamiętam, że o prawdę i Polskę trzeba się bić. Nie lubię Warszawy i odwracania kota ogonem. Lubię rodzinę i przyrodę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka