Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
81
BLOG

Unia na co dzień i od święta

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 43

Unia Europejska od święta: to widzieliśmy przed tygodniem, w Berlinie. Dużo pompy, sztuczne ognie, dość banalna deklaracja w 50-tą rocznicę Traktatu Rzymskiego. A Unia na co dzień – to Unia, którą traktujemy jako oczywistość: to wspólny rynek, brak paszportów przy przekraczaniu granicy, studia w wybranym kraju członkowskim Unii i dziesiątki regulacji – niektóre, ułatwiające integrację ekonomiczną, inne – denerwujące ludzi, jak to zwykle regulacje.

Przeczytałem z pewnym opóźnieniem felieton w The Economist z 24 marca pt. „Egzystencjalne marzenia”. Świetny komentator londyńskiego (a właściwie światowego) tygodnika, ukrywający się pod pseudonimem Charlemagne, rozróżnia dwa nurty w myśleniu o Unii (w każdym razie w myśleniu pozytywnym, bo oba dystansują się od zaciekłego „euro-sceptycyzmu”). Nurt „egzystencjalny” uważa, że Unia jest dobrem samym w sobie, a zatem „im więcej Europy, tym lepiej”. Nurt „instrumentalny” uważa, że Unia jest instrumentem do osiągania celów i powinna być oceniana przez wzgląd na to, jak dobrze te cele pomaga osiągnąć państwom członkowskim i obywatelom tym państw.

Gdyby to rozróżnienie miało sens – to nie miałbym cienia wątpliwości w zgłoszeniu mojego bezwarunkowego akcesu do nurtu „instrumentalnego”. Ale ono sensu raczej nie ma, bo nie znam poważnych publicystów i polityków, którzy uważają, że integracja europejska jest czymś immanentnie wartościowym: jako dobro samo w sobie. Jest ona niewątpliwie narzędziem osiągania celów – ale te cele mogą być różne, węższe lub szersze. Cele też zmieniają się z czasem, bo przybywa zadań, które możemy w Europie najlepiej osiągać wspólnie. Zaczęło się od wegla i stali, a dziś, po osiągnięciu Wspólnego Rynku, widać, że także ze sprawami zmian klimatycznych, bezpieczeństwa energetycznego, imigracji, przestępczości, itp. należy mierzyć się na szczeblu europejskim (tak samo jak państwowym i regionalnym).

Na tym polega geniusz mechanizmu, wymyślonego przez Jeana Monneta, niewątpliwie „instrumentalisty”, z punktu widzenia rozróżnienia, wprowadzonego przez Charlemagne z „Economista”: integracja w wybranych sektorach wymusza dalszą integrację w sektorach sąsiednich, a ta w jeszcze dalszych, itp. Ale podstawowa prawda jest taka: sukces Unii jest uzależniony od jej popularności wśród obywateli, a tę popularność mogą jej zaskarbić konkretne sukcesy „instrumentalne”. jest to kwestia źródeł „legitymacji” politycznej.

W filozofii politycznej rozróżnia się czasem legitymację wywodzącą się z kartki wyborczej (tzw. input legitimacy) i legitymację, opartej na rezultatach wykonywania władzy (tzw. output legitimacy). UE nie może liczyć na tę pierwszą: wyborcy nie utożsamiają się z Unią jako ICH administracją. UE musi walczyć o uznanie przez skuteczność osiągania celów: przez jakość rezultatów działania. Unia jest lepsza na co dzień niż od święta. I na tym polega paradoks Unii: ponieważ nie musi konkurować o głosy wyborców z państwami członkowskimi, państwa członkowskie mają bodziec, by wszystkie sukcesy integracji przypisywać sobie, a wszystkie kłopoty i porażki – przypisywać na konto Unii. 

PS: Gdzieś zauważyłem pogląd, puszczony gdzieś w Internecie, który z czasem zaczął żyć własnym życiem, że Unia Europejska „nie istnieje”, zaś istnieje tylko Wspólnota. Nie wiem kto jest autorem tej lipy, ale radzę jej tu raczej nie odgrzewać, bo naraża ona jej autorów na zarzut ignorancji.

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka