Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
133
BLOG

Przeprosił, ale nie przeprosił

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 119

Sprawa, której dotyczy mój wpis, nie jest bardzo ważna. W istocie – w ogóle nie jest ważna. Jest tak mało ważna, że z góry przepraszam Czytelników, przyzwyczajonych do zajmowania się naprawdę ważnymi sprawami, takimi jak lustracja, losy Platformy Obywatelskiej czy Myśl Polityczna Jacka Bartyzela. Takich Czytelników proszę o nieczytanie dalej i powrót na mój blog przy okazji następnego wpisu. Jednak z powodu, który wyjawię pod sam koniec, ta mało ważna sprawa mnie intryguje i nie mogę powstrzymać się przed podzieleniem się z Państwem moim pytaniem. 

Oto z kilkudniowym opóźnieniem przeczytałem opublikowany w piątkowej Rzeczpospolitej tekst mojego zacnego sąsiada z Salonu24, Rafała A. Ziemkiewicza. Cytuję jeden akapit w całości, by uniknąć oskarżeń, że znów manipuluję i wyrywam z kontekstu: 

Redaktor Pacewicz doznał ataku furii, że zlitowałem się nad jego naiwnością, i bluznął w stylu zaiste godnym salonów "Gazety Wyborczej". Nazywa mnie chamem, burakiem, oszczercą, paszkwilantem i członkiem redakcji pisma paszkwilowego, a przy okazji jako kolejny członek swej redakcji publicznie kłamie, jakobym za rzekome oszczerstwa "musiał przepraszać Adama Michnika". Otóż, prawda jest taka, że dałem się przekonać czcigodnemu seniorowi naszego środowiska, który podjął się mediacji, do polubownego zakończenia tego żenującego sporu poprzez publiczne oświadczenie, czego w moim tekście nie było, i przeprosiny za wieloznaczność użytego sformułowania. Nie przewidziałem, że Adam Michnik niemal nazajutrz rzuci swoją dziennikarską sforę do rozpowszechniania z gruntu fałszywej interpretacji ugody, którą ja naiwnie uznałem za akt dobrej woli. Cóż, przeceniłem jego zdolność honorową - by raz jeszcze odwołać się do Boziewicza. 

Przeczytałem ten akapit już chyba z siedem razy – żadnego innego dzieła literackiego nie przeczytałem tyle razy, wliczając w to opis wojen galijskich pióra Cycerona czy innego Cezara – i nadal nie rozumiem. Bo na mój rozum (przyznaję, dość ograniczony) Ziemkiewicz jednym tchem mówi, że nie przeprosił, a zaraz potem, że przeprosił. Oto stwierdzenie jakoby on, Ziemkiewicz musiał przepraszać Michnika, określa jako kłamstwo, ale zaraz potem mówi, że dał się przekonać do przeprosin za wieloznaczność. W logice nie-euklidesowej taka para przeciwieństw może i da się przyjąć, ale w żadnej innej raczej nie. 

Jedynym wytłumaczeniem owej dziwnej sprzeczności może być supozycja, ze dla Ziemkiewicza „przeprosiny za wieloznaczność” nie są wcale przeprosinami. Ale to byłby nonsens: przeprosiny są przeprosinami, bez względu czy dotyczą one stwierdzenia jedno- czy wieloznacznego. W istocie, stwierdzenia wieloznaczne mogą być bardziej oszczercze – bo pozostawiają szerszą insynuacyjną przestrzeń… Dam przykład: Kowalski powie publicznie, że Ziemkiewicz ma coś za uszami. Ziemkiewicz domaga się wyjaśnień lub przeprosin; na to Kowalski, że przeprasza za wieloznaczność, bo tak naprawdę miał na myśli, że Ziemkiewicz ma za uszami włosy. Rozumiemy się? 

A teraz – wyjaśnienie, dlaczego tę sprawę poruszam. Jesteśmy wspólnie w Salonie i warto jednak wiedzieć, kto jest kto, zwłaszcza teraz, gdy zapanowała teza, że dla wiarygodności dziennikarskiej ważna jest wiedza czytelnika, z kim ma właściwie do czynienia. W swoich tekstach – w samej rzeczy, nawet w tekście zacytowanym – odwołuje się Pan do honoru, a także do Kodeksu Boziewicza. Otóż w języku polskim są słowa dla określenia kogoś, kto coś chlapnie, później przeprasza, ale jak już przeprosił – robi za plecami przepraszanego znaki, że tak naprawdę on nie przepraszał, on tylko tak żartował, on miał paluszki skrzyżowane jak przepraszał itp. Więc gdy następnym razem będzie Pan tak pięknie pisał o honorze, chciałbym pamiętać, jak tam u Pana, Drogi Panie Rafale, z tymi sprawami.

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (119)

Inne tematy w dziale Polityka