Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
298
BLOG

Ad REM

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 45
Rada Etyki Mediów ( w skrócie: REM) wydała ważkie oświadczenie, nad którym warto pochylić się z uwagą. Oto jego treść (cytuję za dzisiejszą Rzeczpospolitą):
W związku z ostatnimi stwierdzeniami Trybunału Konstytucyjnego Rada Etyki Mediów uznaje za konieczne oświadczyć, iż dziennikarze są osobami publicznymi, ponieważ ich działalność jest misją publiczną. W związku z tym mają uprawnienia i powinności, których pozbawione są osoby, niepełniące żadnych funkcji publicznych. Odmowa uznania dziennikarzy za osoby publiczne oznacza pozbawienie ich tych uprawnień i godzi zatem w wolność słowa, a w szczególności w misję mediów. Również pozbawienie dziennikarzy dostępu do dokumentów przechowywanych w Instytucie Pamięci Narodowej oznacza poważne ograniczenie dostępu do informacji, tym samym także godzi w wolność słowa.

Oświadczenie to jest dziwaczne, bowiem broni wolności słowa dziennikarzy przed tym fragmentem orzeczenia Trybunału, w którym Trybunał… broni wolności słowa dziennikarzy. Jak to da się wytłumaczyć? 

“Odmowa uznania dziennikarzy za osoby publiczne” (cytuję za REM) nie podoba się Radzie, ale to nie jest to, co Trybunał zrobił. W swym uzasadnieniu ustnym prezes Stępień wyraznie powiedział, że dzienikarze “nie pełnią funkcji publicznych”. Bo nie pełnią. Odróżnił on też explicite dziennikarzy w demokratycznej Polsce od dziennikarzy w PRL-u, którzy pełnili funkcję publiczną, pracując na froncie ideologicznym. 

Jasne, że dziennikarze są “osobami publicznymi” – w sensie szerokim tego słowa. Szeroka “publiczność” ich zna; rozprawiają o sprawach publicznych, poruszają się w przestrzeni publicznej etc. Ale nie pełnią “funkcji publicznej”: nie są opłacani przez podatnika (chyba, że pracują w państwowych mediach), nie są powoływani ani odwoływani przez wyborców, nie są urzędnikami państwa ani nie są im podporządkowani itp. 

Czy mają podlegać lustracji – to jest inna kwestia. REM ma prawo uznawać, że dziennikarze (także prywatnych mediow) powinni poddać się lustracji, albo poddani jej być obowiązkowo. To dobre prawo REM tak sądzić. Ale niech nie wprowadza ludzi w błąd twierdząc, że orzeczenie TK jest ZAGROZENIEM DLA WOLNOSCI SLOWA, bo rzekomo odmawia dziennikarzom statusu, ułatwiającego im pracę. Jest wprost przeciwnie. Zagrożeniem dla wolności słowa, zdaniem TK, jest pozbawienie prawa do wykonywania funkcji dziennikarskich przez tych, którzy odmówią poddania się lustracji albo zostaną uznani za lustracyjnych kłamców. Bo kłamca lustracyjny – wedle tej teorii – też ma prawo do wolności słowa, jakkolwiek to mogłoby brzmieć paskudnie. 

Rzecz jasna, dziennikarze ktorzy na mocy (nieważnej już) ustawy lustracyjnej pozbawieni by zostali uprawnień dziennikarskich, nadal mogliby pisać do gazet. W tym sensie ich wolność słowa by nie ucierpiała. Ale nie mogliby korzystać z tych uprawnień dziennikarskich, do których właśnie odnosi się REM, krytykując orzeczenie TK: ułatwionego dostępu do dokumentów, do sal sądowych I parlamentu, etc.   

Być może “wiarygodność” dziennikarzy, osiągnięta w wyniku zastosowania do nich lustracji, przeważa nad wartością wolności słowa. Być może – ja mam na ten temat swoje zdanie, które już tu niegdyś prezentowałem. I oczywiście REM ma prawo sądzić, że ta wiarygodność zasługuje na obronę, nawet kosztem wolności słowa. Ale niech nie miesza ludziom w głowach, twierdząc, że TK ogranicza wolność słowa, odmawiając uznania dziennikarzy za “osoby publiczne” i tym samym wyłączając ich spod zakresu lustracji. Bo jest akurat przeciwnie: odmawiając poddania dziennikarzy powszechnej lustracji, TK stanął po stronie wolności słowa. 

PS: Zwracam uwagę, że w tym wpisie nie zajmuję się problemem, poruszonym w ostatnim zdaniu oświadczenia REM, a mianowicie dostępem do archiwów IPN. To zupełnie inny problem. Tu REM ma rację, a względy, które zadecydowały o takim rozstrzygnieciu wynikają najwidoczniej z innych niż wolność słowa przesłanek.

 

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka