Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
250
BLOG

Jak zagospodarować "ruch Kukiza"?

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Polityka Obserwuj notkę 14

Powyższa kwestia prześladuje mnie od lat, a nie tylko od momentu pojawienia się zjawiska pod wspomnianą nazwą. Dla każdego jako-tako zorientowanego socjologa czy psychologa społecznego pojawienie się "buntu" czy też "ruchu" młodego pokolenia Polaków było tylko kwestią czasu, gdyż blokada aspiracji i dążeń tego pokolenia była widoczna już od dawna, co wyraziło się w tak wysokim poziomie fali emigracyjnej, która ruszyła natychmiast po właczeniu Polski do UE i trwa do dzisia. Zresztą już "Euro-sondaż" z 2005 roku pokazywał, że ok. 7,0% Polaków pracowało za granicą; pod tym względem byliśmy w europejskiej czołówce...

Jednak dopiero majowe Wybory Prezydenckie stały się okazją do ujawnienia siły społeczno-ekonomicznych blokad III RP i poziomu frustracji młodych Polaków, dla których ich własna Ojczyzna stała się niesympatyczną lub wręcz znienawidzoną "macochą". Pisałem o tym już na tym blogu jakiś rok temu, co wywołało zgorszenie i protesty części komentatorów. Próbowałem też podsuwać młodym Polakom pewne hasła i programy działania ale nie zostały one podjęte przez młodych; widocznie moja konwencja czy też "kod" nie trafiły do młodych, a niektórzy mi zarzucili, że nie tyle udaję "zgreda" co raczej nim jestem...

Miałem zamiar zająć się tym problemem na panelu sekcji drobnej i średniej przedsiębiorczości w czasie katowickiej konencji (a raczej - "kongresu") ale na nim panował ton apologetyczno-lamentacyjny, co nie sprzyjało krytycznej debacie.

Więc podnoszę sprawę dzisiaj, w przededniu zaprzysiężenia Nowego Prezydenta, którego kadencja albo się stanie okresem "zagospodarowania" ruchu i buntu młodych Polaków albo przejdzie do historii jako jeszcze jeden okres naszych zmarnowanych szans i zasobów!

Jest dzisiaj bowiem już całkowicie jasną sprawą, że model rozwoju gospodarczego kojarzony z dzisiejszą Grecją, Hiszpanią, Portugalią czy nawet Włochami i Irlandią - wyczerpał swoje możliwości. To w tych bowiem krajach jest najwięcej "pracujących na własny rachunek" - od 1/3 do 1/5 zatrudnionych - a mimo to ich gospodarki przeżywają znane, coraz większe trudności. W najlepiej rozwiniętych krajach Środkowej (Niemcy, Austria) i Północnej (Szwecja, Dania, Finlandia) odsetek drobnych i średnich przedsiębiorców wynosi ok. 1/10.

Powyższe fakty wymagają dogłębnej refleksji i "działań reorientacyjnych", głównie w stronę Przedsiębiorczości Innowacyjnej"! Okazją do ich podjęcia powinien być wywiad z Waldemarem Dubaniowskim, byłym ambasadorem RP w Singapurze ("Rzepa", 1-2.08.br.). Przytoczę tylko jeden fragment tego wywiadu:

"...Uważam, że to jest najważniejsza sprawa dla naszej gospodarki - przekierowanie na proinnowacyjność (podkr. W.P.)  W Singapurze zrobiono to w ciągu jednego pokolenia. W rezultacie jest to jedna z najbardziej prężnych gospodarek świata. W Polsce dużo się mówi o konieczności zatrzymania młodych ludzi w kraju. Przecież nie da się tego zadekretować. Ale jeżeli zostaną stworzone warunki do tworzenia innowacyjnych start-upów i młodzi ludzie będą mieli szansę na pracę w takich instytucjach...to sami przestaną wyjeżdżać".

Nic dodać - nic ująć!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka