Jedno z głównych haseł Prezydenta Andrzeja Dudy głosi potrzebę odbudowy Polskiego Państwa - zgruzowanego i zdekomponowanego w okresie negatywnej, destrukcyjnej władzy BuzkaX, Millera, Tuska, Kopacz i Komorowskiego - oraz długofalowej reanimacji Polskiej Wspólnoty Narodowej, w granicach Polskiego Państwa i poza tymi granicami. Te dwa główne i powiązane ze sobą zamiary nie są łatwe do zrealizowania chociaż talent Nowego Prezydenta Rzeczpospolitej wykazany w toku kampanii wyborczej - w tym szczególnie zdolność przyciągania do siebie i jednania milionów Rodaków - stanowi ważny prognostyk sukcesu w ich realizacji.
Ciekawe przy tym, że nawet ci Polacy, którzy powątpiewają o możliwości szybkiej poprawy realnego położenia Polski i Polaków po okresie 8 lat Bagna, symbolizowanego przez takie postacie, jak Tusk (oszust), Kopacz (kłamczucha), Komorowski (bufon i kabotyn) czy Sikorski (oszust, kabotyn i bufon), darzą Nowego Prezydenta wręcz irracjonalną sympatią, zaufaniem (na kredyt) i szerokim poparciem. Jest tu jakieś podobieństwo do reakcji Polaków - nawet "komuchów" - na fakt wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Zachowując, oczywiście, wszystkie proporcje.
Zaszłe i zachodzące przemiany w psychologii Polaków są istotne także dla stanu "sfery realnej" - polityki, ekonomii, rozwiązań prawno-ustrojowych i instytucjonalnych - ale byłoby niedobrze, gdybyśmy w tak kluczowych i przełomowych momentach naszej historii - których nie brakowało w ostatnim stuleciu - szybko zapomnieli o rozmiarach kłamstwa, niesprawiedliwości, krzywdy społecznej, podłości, chamstwa, brutalności, nienawiści, egoizmu i chciwości, wniesionych do naszego życia publicznego i społecznego przez dziesiątki i setki tysięcy naszych rodaków w okresie "niepodległej", "wolnej", "demokratycznej" i, jakoby, "praworządnej" III Rzeczpospolitej - Polski rządzonej już przez Polaków i rzekomo "dla Polaków".
Myślę, że próba odbudowy NARODOWEJ WSPÓLNOTY POLAKÓW, bez sporządzenia rzetelnej listy współobywateli, którzy przez wiele lat pracowali nad stworzeniem SYSTEMU wymienionych wyżej ANTY-WARTOŚCI - oraz publicznego ich napiętnowania - mogłaby się okazać jeszcze raz przedsięwzięciem jałowym i nieudanym.
Byłaby budowaniem Nowej Polski, tak jak dotychczas - na bagnach, trzęsawiskach, mokradłach...
Potrzebny jest imienny Indeks Społecznego Szkodnictwa, obejmujący tych najbardziej szkodzących Polsce i Polakom osobników, "pasących się" i "wypasionych" na ich narodowym majątku, od pierwszego do ostatniego dnia tej nieszczęsnej III Rzeczpospolitej.
I potrzebna jest jakaś Instytucja Zaufania Narodowego, pracująca stale nad aktualizacją, legalizacją i upublicznianiem tego Indexu!
X Gwoli sprawiedliwości trzeba stwierdzić, że ten premier wprowadził 4 reformy, głównie szkodliwe, które jego następcy do dzisiaj usiłują zlikwidować, ze znanymi i zmiennymi efektami...
Inne tematy w dziale Polityka