Zdumiewa mnie i i wręcz zachwyca zdolność "czerwonych" i "neobolszewików" do zmiany politycznego szyldu i politycznego koloru - tak jak zdolność jakichś tam gadów - nie pamietam już jakich - do zmiany swoich gadzich łusek.
Chodzi o to, że były "czerwony" - do niedawba socjal-demokrata G.Napieralski - i niedawny "neobolszewik", z "Ruchu Palikota", Andrzej Rozenek, założyli jakąś partyjkę pod nazwą..."Biało-Czerwoni". No i werbują chętnych, przygotowują się do wyborów parlamentarnych....
Wyjątkowa wyobraźnia, niezwykła fantazja!
Niedawny współ-biesiadnik Putina i w jakimś stopniu kolaborant - "Biało-czerwony"?
Co na to Kreml i jego "chaziajin"?
Może podsypie trochę "sałaty"?
P.S.
Oczywiście, może ktoś zapytać: czy warto tymi żałosnymi niedobitkami i "popłuczynami komuny" jeszcze się zajmować?
I będzie miał rację!!!
Inne tematy w dziale Polityka