Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
229
BLOG

Nasza CYWILIZACJA DEWIACJI i DEWIANTÓW...

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

Trudno ustalić, kiedy to się zaczęło...

Jeszcze stosunkowo niedawno, nawet mniej niż 100 lat temu, bywały, nawet w Europie, kraje i państwa, w których obcinano rękę (ręce) za stosunkowo niewielkie przestępstwa (dzisiaj nazywane wykroczeniami); działo się to w krajach, które dzisiaj słyną z SUPER-PERMISYWNOŚCI (Szwecja Australia). Że nie wspomnę o takim Kongu Belgijskim, gdzie "cywilizowani Europejczycy" czynili tak w milionach przypadków, za brak entuzjazmu do pracy pod batem i pod butem kolonizatorów...

Dziewiętnastowieczni pisarze -  V.Hugo, K. Dickens itp. -  opisywali dramatyczne historie ludzi, którzy za kradzież bochenka chleba skazywani byli na dziesiątki lat więzienia, w których warunki "odsiadki" nie przypominały dzisiejszych "hoteli". W wieku XX, a głównie w I jego połowie, podobny sposób traktowania milionów obywateli, własnych (ZSRS) lub, głównie, cudzych (III Rzesza),  dotknął poddanych lub ofiary SYSTEMÓW TOTALITARNYCH; dotyczy to Europy, bo w Azji trwało to dłużej, a niekiedy  trwa nawet do dzisiaj, podobnie jak w niektórych krajach Afryki i Płd. Ameryki...

Nie ulega wątpliwości, że Europa - poza Rosją - i ten świat, który nazywamy Zachodem (USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia) posunął się najdalej w "cywilizowaniu" sposobów traktowania przestępstw i przestępców, który to proces może być nazywany różnie:  rozszerzaniem sfery PERMISYWNOŚCI, ŁAGODZENIEM KAR, EMANCYPACJĄ lub UOBYWATELNIENIEM, czyli ROZSZERZANIEM i UMACNIANIEM PRAW OBYWATELSKICH (Marshall, Dahrendorf). Ogólnie znanym, niejako syntetycznym przejawem tego procesu (procesów) jest ZAŁOŻENIE NIEWINNOŚCI i PRAWO DO OBRONY podejrzanego o popełnienie przestępstwa (wykroczenia)...

Wszystkie wymienione zjawiska i procesy są w tym "zachodnim świecie" uznawane za przejawy POSTĘPU czy też, z cudzoziemska, PROGRESU, co jest uzasadniane tym, że sprzyjają one realizacji i upowszechnieniu tzw. ZACHODNICH WARTOŚCI I NORM SPOŁECZNYCH, takich jak WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, SPRAWIEDLIWOŚĆ, SOLIDARNOŚĆ, BEZPIECZEŃSTWO itp. Jest to niewątpliwie prawda, która decyduje o PRZEWADZE ZACHODNIEJ CYWILIZACJI nad innymi, znacznie ludniejszymi cywilizacjami, oraz jej ATRAKCYJNOŚCI dla setek milionów - a może i miliardów - ich mieszkańców; z każdym rokiem jest na to coraz więcej dowodów tej przewagi i atrakcyjności (IMIGRACJA!), choć od dawna, co najmniej od dwóch stuleci, funkcjonuje teza o KRYZYSIE CYWILIZACJI ZACHODU (J. Ortega y Gasset). Zresztą, niemal cała zachodnia socjologia i ekonomia polityczna "wypasła się" na tej tezie...

Temat wymaga rozwinięcia, na co nie ma tutaj, oczywiście, wystarczającego miejsca. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że ubocznym, perwersyjnym efektem czy też równoległym wymiarem wymienionych wyżej procesów jest to, o czym mówi tytuł mojej notki: ROSNĄCA TOLERANCJA dla DEWIACJI I DEWIANTÓW.

Od dość dawna uważam, że chociaż pojęcie MODERNIZACJI - podobnie jak pojęcia postępu czy progresu - brzmi dla nas atrakcyjnie, nad czym od dziesiątków lat pracuje wiele "tęgich głów", uczelni i instytucji medialnych -  to nie jest rzeczą wykluczoną, że nazywane tymi pojęciami procesy prowadzą, bardzo często i masowo, do DEMORALIZACJI, DEPRAWACJI, rosnącej SFERY DEWIACJI i "PRODUKCJI" DEWIANTÓW (nazywanych przez nas także "zboczeńcami").

Nie jest przy tym wykluczone, że te ostatnie zjawiska i procesy są (mogą być) źródłem zarówno SIŁY i KREATYWNOŚCI, jak i SŁABOŚCI i KRYZYSU CYWILIZACJI ZACHODU...



Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo