Wpisz Wpisz
40
BLOG

Wolność słowa? A co to takiego?

Wpisz Wpisz Polityka Obserwuj notkę 43

Wyobraźmy sobie, że mamy rok 1872. Niejaki Karol Marks, twórca kanibalizmu materialistycznego zwanego komunizmem, przebywa w Londynie. Marks zajmuje się pisaniem: tworzy, redaguje, wydaje. Pisze rzeczy, które bardzo nie podobają się cesarzowi Niemiec, Wilhelmowi I. Monarcha ów, powodowany małostkową złością, zwraca się do władz Zjednoczonego Królestwa z żądaniem wydania Marksa, jako uzasadnienie podając, że poglądy owego jegomościa są tak obrzydłe, iż wymagają ukarania. 

Nie ulega wątpliwości, że kanibalizm materialistyczny to teoria ohydna i antyludzka. Niemniej jest to zbiór pewnych poglądów, czyli subiektywnych myśli – rzecz najbardziej osobista, jaka może istnieć. Wilhelm I rości więc sobie prawa recenzji myśli jakiegoś człowieka, ba, nawet przymierza się do ukarania Marksa za to, że coś podobnego przyszło mu do głowy. Nawiasem pisząc – jeśli po ludzkich głowach przemieszczają się takie myśli, to należy je a) kontrolować, b) w razie stwierdzenia myślozbrodni – łeb podejrzanemu odjąć jako dowód rzeczowy. Otwartą pozostaje jedynie kwestia, że zdekapitowanego osobnika można następnie poddać karze (a może tylko jego głowę?), lecz jest to trudność uboczna, techniczna, nie mająca przełożenia na problem główny. 

No dobrze, wróćmy do Wilhelma i jego roszczenia – co na to angielscy dżentelmeni? Angielscy dżentelmeni udzieliliby cesarzowi tej samej cierpkiej odpowiedzi, którą potraktowali prawie ponad wiek wcześniej rosyjskiego cara; ów, goszcząc w jednym z portów Anglii, bardzo chciał zobaczyć, jak wygląda wymierzana marynarzom kara zwana „przeciąganiem pod kilem”. Brytyjczycy z żalem zawiadomili, iż to niemożliwe, jako że nikt ostatnio niczego nie przeskrobał. Car zaproponował, że w takim razie niech wezmą sobie jakiegoś z jego, rosyjskich marynarzy; wówczas właśnie padła ta wspomniana wyżej odpowiedź: „Niestety, Wasza Wysokość, to niewykonalne – marynarze Waszej Wysokości przebywają w Anglii, a tym samym znajdują się pod ochroną prawa”. 

Marksa zatem Zjednoczone Królestwo by nie wydało, bo z jakiego powodu? Posiadania przez Marksa własnych przekonań? 

Niestety, czasy się zmieniły, świat poszedł do przodu, Prawo zostało zastąpione przez Lewo i sytuacja zmieniła się diametralnie. Niejaki Ernest Zundel, wygnaniec z Niemiec, osiedlił się w Kanadzie. Pan Zundel ma swój pogląd na temat pewnych detali historycznych, równie różny od powszechnie przyjmowanych, jak przemyślenia Marksa wiek wcześniej. Władzom III Rzeszy... pardon... RFN poglądy Zundela się nie spodobały (tak jak w naszym modelu teoretycznym Wilhelmowi nie pasowały zapatrywania Marksa) i zażądały od Kanady jego deportacji. Zundel (przy współudziale służb USA, co jest wyjątkowo obrzydliwą okolicznością) faktycznie został Niemcom wydany, tamże osądzony i wtrącony do lochu pod zarzutem nie zgadzania się z ortodoksyjną wersją pewnych wydarzeń w przeszłości. Popełnił myślozbrodnię i powinien się cieszyć, łajdak, że humanitarny reżim faszystowski RFN nie pozbawił go narzędzia przestępstwa, czyli mózgu. 

Współczesne Lewo zawiera paragrafy przewidujące szykany dla osób, które nie wierzą na przykład w to, że podczas wojny zginęło 6 milionów Żydów. Co ciekawe, rzeczywiście Żydów zginęło mniej, najwyższe szacunki to 5,8 mln. Nie to jest jednak istotne. Istotne jest to, że nazistowskie lewo odmawia nam wszystkim wolności do oceny wydarzeń dziejowych wedle własnego uznania, samodzielność w myśleniu traktując represją, przy czym represja ta jest wyjątkowo wybiórcza i dotyczy jedynie losu Żydów podczas II wojny światowej. Można wierzyć, że Księżyc jest z sera albo że Ziemia to płaska patera podtrzymywana przez cztery gigantyczne żółwie albo że Bóg nie istnieje... Dużo jest tych „albo”. 

Najczęściej twierdzi się, że kwestionowanie kanonicznej wersji holokaustu jest „niezgodne z prawdą historyczną” oraz dowodzi pogardy dla ofiar. Nawet jeśli te infantylne pretensje są słuszne, to cóż z tego? Jeśli powiem, że pod Grunwaldem wygrali Niemcy, to zostanę wtrącony do celi pod zarzutem „negacjonizmu”? Albo szerzenia pogardy wobec ofiar bitwy? A jeśli nie zostanę ukarany – to dlaczego? Czym ta „negacja” różni się od „negowania” wysokości ogólnej kwoty eksterminowanych Żydów? 

A propos „prawdy historycznej” – ostatnio dowiedziono, że Majdanek pochłonął nie 250 tys. ofiar, lecz 50 tysięcy. Kto tu jest negacjonistą – ten, kto ustalił prawdziwy wymiar tragedii, czy ten, kto podtrzymywał "kłamstwo" o ćwierci miliona zabitych? Który z nich bardziej gardzi ofiarami? Pytanie wręcz idiotyczne, no bo jeśli napiszę, że pod Kannami zginęło nie 80 tys. Rzymian, lecz 40 tys., to czyż jest do dowód mojej nienawiści do starożytnych??? Nie ma czegoś takiego jak „prawda historyczna” – czy na Psim Polu odbyła się bitwa czy nie? Czy doszło do wielkiej batalii pod Legnicą w 1241 roku czy raczej jakiejś potyczki? Czy dywizjon 304 zatopił dwa czy jeden niemiecki okręt podwodny? Czy Churchill poświęcił Coventry, a Roosevelt Pearl Harbor – czy nie? Kontrowersje w historii to rzecz często spotykana i dla rozwoju tej nauki pożyteczna, wrogiem historii są dogmaty, szczególnie te, które ustanawia wrogie nam państwo. 

Dlaczego więc akurat holokaust pozostaje pod szczególnie troskliwą opieką reżimów, tak troskliwą, że ważniejszą od swobody głoszenia swoich myśli? Wolność słowa to zwerbalizowana myśl – zabranianie mówienia, to zabranianie myślenia. Swoboda posiadania reglamentowanych poglądów to nie jest żadna swoboda. Cenzura to okaleczanie ludzi, wiwisekcja mózgu. Oczywiste? Nie, to nie jest oczywiste dla wielu osób, na przykład paru tu piszących – nie dość, że kradną cudze posty, to jeszcze są z tego dumni. Zapominają, że jeśli ograniczy się wolność słowa pod jednym pretekstem, to w przyszłości pretekstów pojawi się więcej, także przykrych dla samych delatorów. Represjonowanie na poglądy to sadystyczne pozbawianie człowieczeństwa, wysługiwanie się wrogom wolności słowa to dla odmiany samobójczy masochizm, towarzyszu Maruti. 

Xiazeluka

Wpisz
O mnie Wpisz

Nowa strona Wpisza na www.wpisz24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka