Wpisz Wpisz
17
BLOG

Errata

Wpisz Wpisz Polityka Obserwuj notkę 3

W słowniki języka polskiego wkradł się dawno temu pewien przykry błąd. Pod hasłem "demokracja" znajdują się obecnie takie znaczenia:

1. «ustrój polityczny, w którym władzę sprawuje społeczeństwo poprzez swych przedstawicieli; też: państwo o takim ustroju»
2. «forma organizacji życia społecznego, w której wszyscy uczestniczą w podejmowaniu decyzji i szanują prawa i wolność innych ludzi»

tymczasem winny być następujące, z tajemniczych powodów tożsame z występującymi pod terminem "niewolnictwo":

1. «zjawisko społeczne polegające na tym, że pewna grupa ludzi stanowi własność innych ludzi»
2. «całkowite podporządkowanie się komuś lub czemuś»

Cóż za niefortunne nieporozumienie.

Kubuś marzy o motolotni. Kiedyś, jak będzie już duży, kupi sobie takie coś. Wcześniej oczywiście zrobi kurs pilotażu. Na razie odkłada sobie pieniążki, potrzebuje ich dużo, szkolenie i sama motolotnia do najtańszych nie należą. A zatem ciuła grosiki, zbiera miedziaki do skarbonki w kształcie wschodzącego słoneczka.

Minęło parę lat. Kubuś zamienił się w Kubę, jednak nadal pilnie dbał o zasilanie skarbonki. Aż tu pewnego dnia...

- Jakubie - powiedział tata. - Musimy poważnie porozmawiać.
- Tak, o co chodzi?
- Musisz mi oddać swoją skarbonkę.
- Co? Dlaczego? To moje!
- Uspokój się, smarkaczu i słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać - tata podniósł głos. - Moja kochanka narzeka, że o nią nie dbam, twoja matka również ma pretensje, muszę skądś wziąć forsę, by je udobruchać. Dlatego postanowiłem, że zabiorę ci skarbonkę - część kasy wydam na te dwie baby, resztę zatrzymam; oddam ci ją w przyszłości, popilnuję, abyś tych pieniędzy nie wydał na głupstwa.
- Ale to niesprawiedliwe!
- Słuchaj, synek, ty jeszcze nie wiesz, o co chodzi. Myślisz, że to łatwo wszystkich naraz zadowolić? Ani łatwo, ani w ogóle wykonalne - ciągle znajduje się jakiś malkontent, który uporczywie narzeka, zamiast spróbować wczuć się w moją rolę - tak jak ty obecnie. No a przecież zadowolić wszystkich w całości się nie da, dlatego należy dbać o to, by zadowolonych było więcej od niezadowolonych. Bo jeśli tych niezadowolonych będzie większość, to mogą mi się zbuntować - a do tego odpowiedzialna głowa rodziny dopuścić, kurwa, nie może. Rozumiesz?
W oczach Kuby pojawiły się łzy.
- Ale to niesprawiedliwe! - powtórzył bezsilnie.
- Niesprawiedliwe? - zdenerwował się tata. - Ty bezczelny gówniarzu, jak śmiesz mi coś takiego mówić! Niesprawiedliwe, dobre sobie! Wszystko, rozumiesz? W s z y s t k o  zawdzięczasz mnie! To ja ci dałem życie, to ja cię wychowałem, ubierałem, posyłałem do szkoły, dawałem kieszonkowe! Ode mnie dostałeś wszystko! Beze mnie byłbyś nikim! Tak więc dzięki mnie masz te swoje zawszone pieniążki w skarbonce, zatem są one moje! Ciesz się, że nie konfiskuję całości, a łaskawie obiecuję, że może kiedyś oddam! Niesprawiedliwie to byłoby wtedy, gdybym skarbonkę zabrał i nie obiecał zwrotu. A lekcje odrobiłeś?! No to jazda do książek!

Kuba pochlipując oddalił się. Tata, ze skarbonką pod pachą, pogwizdując otworzył szafkę z narzędziami szukając młotka.

Natchnienie przyszło stąd: ojcowie chcą zajebać skarbonki Kubom.

Xiazeluka

Wpisz
O mnie Wpisz

Nowa strona Wpisza na www.wpisz24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka