W tytule nie ma żadnego błędu. Jaka jakość, takie nazewnictwo.
No i nowe święto... pardon... nowe Święto eurowartościowcy nam szykują: Dzień Bezkarności Morderców. Reżim GG Herr Tuska zdecydował wycofać weto, które „oburzało m. in. Portugalię oraz Włochy”. Straszne rzeczy – jak można irytować Portugalię i Włochy?! Ciekawe, swoją drogą, co to znaczy – widział kto kiedy zdenerwowany kraj? Ma ktoś fotkę rozwścieczonej Hiszpanii albo wypieków złości na twarzy Szwecji? Antropomorfizm polityczny to zapewne jeszcze jedna „ełropejska wartość”...
Nowa, świecka tradycja celebrowana ma być każdego 10 października, chociaż, prawdę mówiąc, lepiej byłoby przesunąć tę datę o kilka dni, na 16 października. Tego dnia, 61 lat temu, dokonano gwałtu na ełropejskich wartościach, okrutną kaźnią kalając historię Europy. Nazwiska Keitla, Jodla, Rosenberga, Seyss-Inquarta byłyby wówczas chwytającym za gardło memento, w pełnym grozy naturalistycznym obrazku ukazującym bezsens i antyhumanitaryzm kary śmierci, które UE „powinna promować na całym świecie”. Cały świat to także Izrael, zgadza się? Reprezentacji piłki kopanej Izraela grywa w eurorozgrywkach, zatem zaprawdę słuszne jest i sprawiedliwe, by ełropejskie wartości świętowano także i tam.
Czy jednak Żydzi nie mieliby wówczas powodu, by utwierdzić się w przekonaniu, iż Polacy to antysemici?
Xiazeluka
Inne tematy w dziale Polityka