Art. 87
Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są ; Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia
Art.183
Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie ich orzekania
Art.184
Naczelny Sąd administracyjny oraz inne sądy administracyjne sprawują, w zakresie określonym w ustawie kontrolę działalności administracji publicznej
Art.188
Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach
1. zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją
Art. 189
Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami Państwa
Art. 190
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego maja moc powszechnie obowiązująca i są ostateczne
----------------------------------------------
Każdy kto ma odrobinę chociażby umiejętności rozpoznawania znaczenia słów i zdań zapisanych w Konstytucji RP na podstawie przedstawionych powyżej zapisów nie będzie wmawiał Polakom, że Sąd Najwyższy ma prawo do podważania uchwalonych przez Sejm RP ustaw.
Nikt rozsądny nie będzie wmawiał Polakom, że prawo UE stoi ponad prawem Polskim.
Nikt rozsądny nie będzie wmawiał Polakom, ze można podważać orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Wypowiedzi dominujące w opozycyjnych wobec PIS-u mediach rzekomych znawców Konstytucji maja świadczyć o tym, że rządzący łamią Konstytucję wprowadzając Ustawę dyscyplinującą sędziów.
W/g powyższych zapisów Sad Najwyższy a tym bardziej żaden Sąd Administracyjny nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych aby kwestionować, w formie orzeczeń, zapisy ustaw przyjętych przez Sejm RP.
Orzeczenie czy podjęta przez Sejm RP ustawa jest zgodna z Konstytucją, na mocy zapisów konstytucyjnych jest wyłączną, z naciskiem na słowo WYŁĄCZNĄ, prerogatywą Trybunału Konstytucyjnego. Koniec i kropka.
Nie bez znaczenia jest usytuowanie słów w poszczególnych artykułach Konstytucji i na przykładzie art.87 Konstytucja wyraźnie określa, że źródłem obowiązującego w Naszym kraju prawa są KONSTYTUCJA, USTAWY a dopiero na samym końcu ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
Rola Sądu Najwyższego w Konstytucji ogranicza się wyłącznie do nadzoru nad Sądami Powszechnymi i Wojskowymi w zakresie ich orzekania art.183. Tyle i aż tyle.
To co wyczynia Gersdorf oraz wspierający ja prawnicy to już jawna próba zamachu stanu. To wręcz działanie na szkodę Polski i Polaków. Fakt nie zapisania w Konstytucji odpowiedzialności sędziów przed Trybunałem Stanu nie zwalnia organów Państwa przed podjęciem działań zmierzających do postawienie Gersdorf oraz jej podobnych przed Sadem Powszechnym.
Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. w art. 226 § 3 stanowi, że „kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
W § 1 tego samego artykułu stypizowano przestępstwo znieważenia funkcjonariusza publicznego, a przepis ten brzmi, że „kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawiania wolności do roku”.
Zgodnie z § 2 tego artykułu „przepis art. 222 § 2 stosuje się odpowiednio”.
Ta może niezbyt dotkliwa kara skutkowała by jednak tym, ze jako osoba karana za przestępstwo umyślne nie mogłaby Gersdorf piastować, żadnych funkcji w instytucjach związanych z stanowieniem oraz egzekwowaniem prawa. Taki sam los spotkałby także tych wszystkich, którzy maja Polaków za idiotów
DOMKI LETNISKOWE NA MAZURACH