W dniu dzisiejszym Senator Klich w obecności kilkunastu senatorów PO zadeklarował publicznie , że senatorowie PO-KO będą w obecnym Senacie respektować obowiązujące w nim zasady.
Wypada się zatem cieszyć, że Senat nie będzie, w nowym swoim składzie, jak do tej pory, ringiem dla przysłowiowego "politycznego mordobicia" w składającą projekty nowych ustaw partię rządzącą.
Nie będzie też w nim działań dyskredytujących Senatorów z innych opcji politycznych. Nadarza się niebawem idealna okazja do weryfikacji prawdomówności Senatora Klicha oraz obecnych przy nim Senatorów. Ta okazją będzie wybór Marszałka Senatu
Senat wybiera marszałka spośród kandydatów zgłoszonych przez co najmniej 10 senatorów, w głosowaniu tajnym, podejmując uchwałę bezwzględną większością głosów. Jeżeli jeden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości głosów, przeprowadza się kolejne tury głosowania z kolejnym wyłączaniem kandydata, który uzyskał najmniejsza liczbę głosów. Przy równej liczbie głosów, o wyłączeniu decyduje losowanie. Jeżeli w ostatniej turze głosowania żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości, procedurę wyboru powtarza się.
Wieloletnie doświadczenia z działalności Senatu wyraźnie określa zasadę komu jest przypisane stanowisko jego Marszałka.
To partia wprowadzająca do Senatu największa ilość senatorów wystawia swojego kandydata na to stanowisko a senatorowie w głosowaniu taka kandydaturę do tej pory akceptowali
Taka sytuacja ma miejsce od 1989 roku. Deklaracja Klicha jest deklaracją jednoznaczną ale czy prawdziwą ?
Przekonamy się już o tym wkrótce. Prawo i Sprawiedliwość kandydaturę na marszałka SENATU już publicznie potwierdziło. Jest nim obecny marszałek SENATU Stanisław Karczewski