Nikt ze sztabu Bronisława Komorowskiego nie zaprzeczył rewelacjom "Rzeczpospolitej", jakoby kampania kandydata PO była opracowywana w mieszkaniu dziennikarki "Gazety Wyborczej' Anny Bikont. Posłanka Pomaska, która ostatnio - to moje odczucie - staje się na Twitterze nie do zniesienia w związku z wyborami, pochwaliła się galerią:
Reszta zdjęć posłanki znajduje się tutaj. Może czas, by sztabowcy Komorowskiego a i sama dziennikarka odpowiedziała na pytanie, czy kampania kandydata na prezydenta jest aranżowana w jej mieszkaniu?
Jeśli tak, to komentarz wydaje się zbędny. Choć w ramach ćwiczenia wyobraźni - Joanna Kluzik-Rostkowska pracuje wraz z Adamem Bielanem w mieszkaniu Michała Karnowskiego albo, nie daj Boże, Piotra Semki. W ciągu paru dni od wybuchu tej "bomby", Jarosław Kaczyński zostaje zmuszony do rezygnacji z udziału w wyborach.
PS. Dostałem odpowiedź od posłanki Pomaski: "A skąd ja mam wiedzieć?"
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka