Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
3197
BLOG

Wczoraj Tusk o "dinozaurach", dziś o szacunku

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 76

Donald Tusk dziś w Sejmie: W naszej tradycji - polskiej i chrześcijańskiej ważne jest nieść pomoc tym, którzy podnieśli stratę największą, i chociaż wiemy, że niektóry potrafią wygrażać pięściami nad grobem, to tradycja nakazuje zachować spokój i szukać tego co dobre i co pozwoli uniknąć w przyszłości takich zdarzeń. (...) Patrząc na to co stało się w Łodzi, musimy uszanować fakt, że polityczny konkurent, to nie jest wróg którego trzeba zniszczyć słowem albo czynem, to nie jest przeciwnik którego trzeba zdyskwalifikować. Pokazaliśmy przez te lata, że potrafimy się zmieniać, ale ponieważ tych kilka znaków w ostatnim 20-leciu było sporo, to może i ta śmierć stanie się znakiem zachęcającym nas wszystkich do takiej zmiany. (...) W mowie jest chwała i hańba człowieka - biblijne słowa są ważne po tak haniebnym czynie, ale to co najgorsze mogłoby nam się zdarzyć, to gdybyśmy z tej śmierci wyciągnęli wnioski fałszywe.Jeśli po tym zdarzeniu nie zmienimy się na lepsze, to hańba będzie towarzyszyła polskiej polityce. Obowiązkiem rządu i policji jest wyciągnięcie wniosków na przyszłość dotyczących bezpieczeństwa ludzi. 

Piękne słowa, chwytające za serce, wypowiada nasz premier. Pal licho, czy po konsultacjach z Igorem Ostachowiczem, naczelnym PR-owcem naszej władzy. I mógłbym nawet przyjąć je za dobry omen, gdyby nie przeszłość, a konkretnie choćby ostatnie miesiące. Oczywiście zaraz rzucą się co niektórzy, wskazując na walkę po stronie obozu Kaczyńskiego, ale akurat jego krytyków, także tych, którzy nie do końca cytują jego słowa, jest tak wielu, że skupię się na kimś ważniejszym dziś dla państwa. 

Donald Tusk w marcu: Ja nauczyłem się tego, że jest cały pakiet spraw w Polsce, który wymaga współpracy z opozycją. Dziś pytaniem do opozycji, a nie do rządu, jest: czy jesteście gotowi podjąć współpracę w przestrzeni pozawyborczej? Współpracę ws. deficytu. Jeśli nie zrozumiecie, że ta współpraca jest potrzebna, wyginiecie jak dinozaury.

Donald Tusk w Sejmie, po aferze hazardowej: Nie pozwolimy, żeby do władzy wrócili ci, którzy z nieufności z wykorzystywania służb wobec konkurentów politycznych, z nienawiści, z represji i opresji zrobili filozofię rządzenia. (...) Wygramy wojnę wywołaną przez PiS i CBA. 

Donald Tusk w trakcie kampanii wyborczej 2010: On (Jarosław Kaczyński - przyp. moje) tak bardzo pragnie odzyskać władzę, że być może jest gotów pojechać na grób Barbary Blidy.

Donald Tusk po zamieszkach pod Pałacem Prezydenckim:Proponuję maksimum zdrowego rozsądku, jak też trochę poczucia humoru i odrobiny dystansu do samych siebie. Żadna katastrofa się nie dzieje.

Janusz Palikot na swoim blogu: Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę.

Mógłbym przytoczyć jeszcze dziesiątki innych wypowiedzi samego premiera i jego przybocznych, by pokazać, kto nakręca tzw. przemysł pogardy. Od pogróżek, kiedy sytuacja nie układa się po myśli władzy, kompletnie niedopuszczalne w dyskursie obwinianie - co prawda pośrednio - za śmierć człowieka, aż po brak reakcji na świadome podżeganie do zabójstwa przez członka partii rządzącej. To Donald Tusk w pigułce od paru lat. 

Jeśli premier piękne radzi i używa doniosłych słów, chciałbym, by zaczął od siebie i własnego środowiska. Bo drugiego tak cynicznie wojującego posła, na granicy śmieszności i podłości zarazem, jak Palikot w PO, nie było nigdy w żadnej partii. 

Za słowa o tym, że potrzebne są zmiany, będę - myślę, że nie tylko ja - Donalda Tuska rozliczał. To kolejne, publiczne zobowiązanie. Nie wypełnił wcześniejszych - nie wyjaśniono do końca afery hazardowej, nie odbył arcyważnej rozmowy z gen. Janickim. Ale teraz mu się nie upiecze, bo chodzi o ludzkie życie. 

To władza wytacza kierunek dyskursu publicznego, to za władzą stoją wielkie koncerny medialne. Dlatego jeśli władza deklaruje zmianę języka i politycznych obyczajów, bierze na siebie ogromną odpowiedzialność. Której, jak pokazuje historia, zapewne nie sprosta. 

 

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (76)

Inne tematy w dziale Polityka