Rosjanie nie odpowiadają na kolejne wnioski o pomoc prawną, informuje dziś prokuratura wojskowa, prowadząca śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Polscy śledczy postulują o zwrot m.in. wraku i czarnych skrzynek. Bez tych dowodów nie da się postawić pełnych wniosków o przyczynę katastrofy smoleńskiej i sprawdzić wiarygodności kopii nagrań, jakie otrzymalismy od MAK.
Instytut Ekspertyz Sądowych nie może zakończyć swoich prac bez zbadania rejestratorów. Te zostały przekazane przez MAK rosyjskiej prokuraturze. Sprawa, ze względu na podpisane memorandum ministra Millera kilka miesięcy temu, może ciągnąć się latami. Bez wielu dowodów, w tym czarnych skrzynek, śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej ugrzęzło.
Zadziwiające jest to, że Rosjanie nie reagują na wnioski prawne, ponawiane co jakiś czas przez polską stronę. Prokuratura przynajmniej 3 razy poprosiła o dostęp do rejestratorów, za każdym razem bez odpowiedzi.
Prof. Genowefa Grabowska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, dla "Rz": W załączniku 13 konwencji chicagowskiej, którą przyjęto, badając katastrofę, jest mowa o tym, że zwrot rejestratorów powinien nastąpić niezwłocznie po zakończeniu śledztwa. Załącznik mówi o badaniu przez specjalną komisję. Moim zdaniem wszystkie przewidziane w tym załączniku warunki zostały spełnione i skrzynki powinny niezwłocznie wrócić do Polski. Przetrzymując je, prokuratura rosyjska daje dowód braku zaufania do badania przeprowadzonego przez MAK.
Trudno jednak zgodzić się z twierdzeniem prof. Grabowskiej, że prokuratura rosyjska nie ma zaufania do MAK. Śledczy rosyjscy na każdym kroku informują media, że ich wnioski nie różnią się od tych, prezentowanych przez Anodinę. A to oznacza przyzwolenie na zrzucanie odpowiedzialności, manipulacje, naginanie faktów i pomijanie niektórych (jak kwestia odejścia przez Protasiuka), stawianie tez brak twardych dowodów. Śledztwo prokuratury rosyjskiej nie odbiega od ustaleń komisji i nie należy uznawać ich za wiarygodne.
Jak wygląda współpraca polsko-rosyjska ws. śledztwa smoleńskiego, doskonale uwypukla fakt, że przez rok nie otrzymaliśmy kluczowych dowodów. Na facebook'u zorganizowałem akcję sprzeciwu wobec takiego postępowania - zapraszam zainteresowanych do poparcia!
PS. W Internecie furorę robi prześmiewcza grupa Rybitzky'ego, nawiązująca do ostatnich gaf prezydenta Komorowskiego.
http://www.rp.pl/artykul/2,628452_Skrzynek-brak--sledztwo-stop.html
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka